Radni PO przegłosują referendum w sprawie igrzysk zimowych w Krakowie w 2022 roku, ale na swoich warunkach. Chcą, aby oprócz krakowian głosowali także mieszkańcy Myślenic i Zakopanego, a referendum odbyło się 25 maja, a więc w terminie wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Mający większość w Radzie Miasta przedstawiciele Platformy wymyślili też, aby podczas referendum krakowianie odpowiedzieli nie tylko na pytanie, czy są za czy przeciw igrzyskom, ale też wypowiedzieli się, czy chcą budowy metra w Krakowie oraz odpowiedzieli na pytania dotyczące bezpieczeństwa, ścieżek rowerowych, wykupów przez gminę działek pod tereny zielone...
Kto ułoży dokładne pytania? Radni PO. W przypadku bezpieczeństwa mogłyby one przykładowo dotyczyć tego, czy mieszkańcy są za znaczną rozbudową sieci miejskiego monitoringu.
Czytaj także: Za 300 mln zł włożone w Igrzyska Kraków liczy na promocję za 30 mld zł >>
- Musimy zapłacić za referendum. Warto więc wykorzystać okazję i zapytać mieszkańców o inne ważne sprawy związane z rozwojem miasta - przekonuje Grzegorz Stawowy, szef klubu PO w Radzie Miasta.
Radni PO do końca tygodnia przygotują projekt uchwały dotyczącej referendum. Chcieliby ją przegłosować na nadzwyczajnej sesji, która ma być zwołana w najbliższy poniedziałek albo wtorek.
Tymczasem prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przygotowuje swój projekt uchwały. Zamierza zadać w nim mieszkańcom tylko jedno pytanie dotyczące igrzysk. Prezydent chciałby zorganizować głosowanie przed wakacjami. Koszt to ok. 1 mln zł. Radni PO zabiegają o referendum 25 maja w terminie wyborów do Parlamentu Europejskiego. Ich zdaniem obniżyłoby to koszty o ok. 30 procent i zwiększyło szanse, że głosowanie będzie wiążące. Aby tak się stało, musi zagłosować co najmniej 30 procent uprawnionych, a więc ok. 170 tys. mieszkańców.
To istotna zmiana. Majchrowski nie planował referendum w terminie wyborów, ponieważ nie zaleca tego Państwowa Komisja Wyborcza.
- Nie zaleca, to nie oznacza, że jest to zabronione. Termin wyborów jest bardzo dobry. Im wcześniej rozstrzygniemy, tym lepiej. Jeżeli miałoby się okazać, że krakowianie nie chcą igrzysk, to szkoda czekać, bo to kosztuje - przekonuje radny Stawowy.
Głosowania w referendum i wyborach mogą się odbyć w tym samym terminie, ale pod warunkiem, że nie będą zorganizowane w tych samych lokalach wyborczych. Osobne lokale mogą się natomiast znajdować w tym samym budynku.
- Referendum można byłoby zrobić po rozpoczętych niedawno konsultacjach społecznych, jeżeli okazałoby się, że zdania krakowian są podzielone i trudno oszacować, czy więcej jest za, czy przeciw igrzyskom. Jeżeli miałoby już dojść do referendum, to powinno być jedno pytanie. Obecne propozycje to rozmydlanie problemu - uważa Stanisław Rachwał, wiceprzewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta.
Prezydent Majchrowski był dotychczas przeciwny referendum. W poniedziałek zmienił jednak zdanie, zaskakując radnych. Platforma ma mu za złe, że decyzję podjął bez porozumienia z samorządami zaangażowanymi w projekt i Komitetem Konkursowym Kraków 2022. W koalicji prezydent - radni PO zaczęło trzeszczeć.
- Prezydent podjął decyzję o referendum, bowiem bez poparcia mieszkańców nie da się realizować tego projektu - twierdzi Monika Chylaszek, rzeczniczka Jacka Majchrowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
