Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płatny parking w Rynku?

Katarzyna Hołuj
Dobczycki rynek jest zastawiony parkującymi tu samochodami
Dobczycki rynek jest zastawiony parkującymi tu samochodami Fot. Archiwum
Dobczyce. Radni chcą uporządkować kilka spraw - od parkowania samochodów do psich kup na trawnikach

Pretekstem do wywołania dyskusji o parkowaniu stał się samochód, który 3 maja zaparkowano przed Grobem Nieznanego Żołnierza, przy którym odbyła się patriotyczna uroczystość. Delegacje składające kwiaty musiały go omijać.

Radna Elżbieta Kautsch ubolewała, że problem zastawiania tego miejsca powtarza się regularnie przy okazji 11 listopada i 3 maja. Pozostawione tym razem auto miało kartkę z informacją "sprzedam" i numerem telefonu.

Jak powiedział burmistrz Paweł Machnicki, pod ten numer nie można było się podczas uroczystości dodzwonić.

O wyciągnięciu konsekwencji nie mogło być jednak mowy, bo pozostawienie dziś auta w rynku, nawet na wiele godzin, nie stanowi naruszenia prawa.

Radni mówią, że auta pozostawiane tu na tak długo, przez osoby które w dalszą drogę wybierają się busem, stanowią największy problem.

Stąd też głosy, aby zastanowić się nad ograniczeniem bezpłatnego parkowania w rynku.

- Może czas pomyśleć o tym, aby parkowanie na Rynku i Małym Rynku było darmowe przez pierwszą godzinę, a potem płatne? - mówiła radna Kautsch. - Nasz Rynek nigdy nie był szczególnie piękny, to zwykła "ulicówka" trochę tylko poszerzona, ale zyskałby na pewno gdyby choć był przejrzysty.

O problemie mówią zresztą nie tylko radni. Rodzina państwa Rapaczów prowadzi w Rynku dwa sklepy.

Jak mówi Małgorzata Rapacz, zastawiony wyjazd i wejście do sklepu to bolączka, z którą borykają się codziennie. - Co innego jest załatwić sprawę i odjechać, a co innego zostawić auto na cały dzień. Nie dość, że sami mamy problemy z wyjazdem, to kiedy przyjeżdża do nas samochód z towarem, nie ma gdzie zaparkować.

Nie przypominam sobie, abym sama kiedykolwiek i gdziekolwiek zastawiła komuś samochodem wyjazd. I u nas też nie jest tak, że nie ma gdzie stanąć, bo jest miejsce i przy "Stodole" i w pobliżu boiska Raby.

Każdy mówi, że ma prawo parkować, ale czy my - mieszkający tu i prowadzący działalność nie mamy żadnych praw?

O prawa mieszkańców, zwłaszcza najmłodszych do bezpiecznej zabawy, np. na błoniach, upominał się z kolei radny Czesław Leszczyński. Poruszył problem właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.

Burmistrz powiedział, że w mieście mają się niebawem pojawić specjalne kosze na psie odchody.

Odpowiadając zaś radnemu Leszczyńskiemu i pozostałym, którzy poruszyli kwestie porządku i bezpieczeństwa, zasugerował, że może należałoby przywrócić w Dobczycach Straż Miejską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski