Plebiscyt Pokaż talent! Czasem wykonanie kadru graniczy z cudem

Od jak dawna Pan fotografuje?
Fotografią interesuję się od wielu lat, co najmniej od 10.

Jakie były początki? Gdzie nauczył się Pan fotografii? Początki były trudne. Sprzęt fotograficzny był bardzo drogi, zaczynałem od małych aparatów kompaktowych. Potem przyszedł czas na zmianę sprzętu. Obecnie to Nikon D850 plus obiektywy Nikon 24-70 mm oraz 70-200 mm. Uczyłem się sam – dostępne są przecież kursy on-line, internet, prasa fotograficzna.

Co najbardziej lubi Pan fotografować? Dlaczego?

Krajobraz! Ostatnio zaczynam coraz częściej fotografować turystów w górach, szczególnie w Tatrach. Najbardziej lubię uwieczniać wschody i zachody słońca. Wtedy światło jest bardzo nisko i wspaniale oświetla szczyty. Coraz częściej fotografuję w nocy. W dzień źle się robi zdjęcia, gdyż słońce bardzo oświetla, nie wspominając o zimie, gdzie promienie jeszcze bardziej odbijają się od podłoża.

Co sprawiło, że zdecydował się Pan przede wszystkim na zdjęcia krajobrazu?

Początki były związane z wyjazdami w góry. Nie zakładałem, że pasja fotograficzna pochłonie mnie do tego stopnia.Trudno jest pogodzić fotografowanie z pracą zawodową. Praca nad zdjęciem zajmuje mnóstwo czasu.

Jak ocenia Pan poziom polskiej fotografii?

Poziom jest bardzo wysoki. Mamy mnóstwo wybitnych fotografów, którzy odnoszą sukcesy na wielu między narodowych konkursach. Jestem pod dużym wrażeniem, na jakim poziomie jest fotografia w Polsce.

Kiedy Pan zaczął myśleć, żeby coś przedstawiać i opowiadać zdjęciami?

Kilka lat temu postanowiłem, że zacznę przedstawiać swoje zdjęcia na grupach społecznościowych, a także na festiwalu górskim. Kilka razy moje zdjęcia były wykorzystywane w książkach. Teraz drukuję zdjęcia w różnych formatach, aby pokazać piękno krajobrazu i zatrzymać piękno przyrody w kadrze.

Zastanawia mnie, co decyduje o tym, kiedy podnosi Pan aparat do oka. Skąd potrzeba dokumentowania?

Decyduje piękno przyrody i krajobrazu – uchwycenie lub zatrzymanie w kadrze niecodziennego i pokazanie innym.

Co by Pan radził początkującym fotografom?

Nauka i jeszcze raz nauka. Obecnie jest wiele kursów online czy plenerów fotograficznych. Zrobienie takiego kursu to nie koniec, a początek nauki. Kolejnym krokiem jest obróbka zdjęcia. Większość pracuje na plikach RAW, które są obrabiane w różnych programach do obróbki zdjęć.

Co lub kogo najtrudniej jest sfotografować?

To temat-rzeka, w zależności od tego, czym fotograf się zajmuje. Inne są uwarunkowania przy fotografii ślubnej, inne dla astrofotografii. Ja głównie fotografuję krajobrazy. Pamiętam wspaniały kadr w Alpach ze schodzącymi wspinaczami. Jak powstał? Przy temperaturze odczuwalnej prawie -35 C na wysokości ponad 4000 m npm, wyciągnięcie aparatu to był wyczyn. Podobny kadr udało się uzyskać niedawno w Tatrach w zadymce śnieżnej. Mróz i silny wiatr powodował, że wykonanie kadru graniczyło z cudem. Bez rękawic dłonie zamarzały.

Jakie są Pana plany związane z fotografią?

Plany oczywiście są, ale Covid je pokrzyżował. Myślę, że w tym roku poza Tatrami i Alpami nie ma szans nigdzie wyjechać. A co dalej - zobaczymy. Czy to podróże są pretekstem do fotografii czy może odwrotnie? Zazwyczaj jak jadę, to fotografuję, nawet jak jest słaba pogoda. Podróże są pretekstem, ale fotografowanie też jest pretekstem do podróży. Więc zawsze odnajduję coś dla siebie.

Oto najlepsi w województwie małopolskim! >>>

FLESZ - “Paszport” lotniczy coraz bliżej