Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plener zaczęty wernisażem

WOJ
Dawno już urokliwa piwniczka MBWA Galerii Sztuki "U Jaksy" w Miechowie nie podejmowała tylu dostojnych gości i znakomitych artystów. I to z różnych stron świata. Duchota poniedziałkowego wieczoru nie odstraszyła nikogo. III Ogólnopolski Plener Malarski "Miechów 2002" został otwarty wernisażem malarstwa Stanisława Baja.

"Loch Camelot" w piwniczce "U Jaksy"

   - O rozpoczynającym się plenerze możemy śmiało powiedzieć, iż jest to impreza o zasięgu międzynarodowym. Wśród 34 uczestników, którzy zjechali do Miechowa, są artyści z: Austrii, Finlandii, Francji, Ukrainy, Rosji, Słowacji, a nawet USA - _powiedziała w słowie powitania kierownik Galerii Sztuki "U Jaksy" Krystyna Olchawa.
   Wstępem do kilkugodzinnego poznawania się był występ artystów z krakowskiego kabaretu "Loch Camelot". Mimo wakacyjnej przerwy, Kazimierz Madej przywiózł z krakowskiego "Lochu" do miechowskiej piwniczki piosenkarkę kabaretową Agnieszkę Rosnerównę oraz akompaniatora Edwarda Zawilińskiego. Wieczór rozpoczął się piosenką do wiersza Adama Ziemianina, potem była poezja śpiewana Bolesława Leśmiana, utwór z repertuaru Edith Piaff oraz kilka innych na okrasę tego wieczoru.
   Gospodyni "U Jaksy" przedstawiła wszystkich artystów, którzy przez kilkanaście najbliższych dni z zastosowaniem różnych technik plastycznych będą utrwalać piękno miechowskiej ziemi. Rozpoczęła oczywiście od autora wystawy, Stanisława Baja, którego prace zostały wyeksponowane na kamiennych ścianach.
   
- Mnogość osób nie sprzyja smakowaniu tego typu sztuki, tu potrzeba refleksji i skupienia. Ale na to pozostają najbliższe tygodnie - powiedziała.
   Stanisław Baj z Dołhobrodów nad Bugiem jest absolwentem Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP, uczelnię ukończył z wyróżnieniem. Prowadzi pracownię rysunku na Wydziale Malarstwa ASP, mieszka pospołu w Warszawie i na rodzimym Podlasiu. Uczestniczył w ok. 60 wystawach konkursowych, poplenerowych, okręgowych i międzynarodowych.
   Tematykę i problemy dla swoich twórczych penetracji odnalazł w rodzinnej, nadbużańskiej miejscowości, gdzie odszukał - jak napisał we wstępie do katalogu dyrektor BWA w Kielcach Marian Rumin - _skarbnicę hierarchii wartości
.
   Jako malarz od początku zrezygnował z tzw. wielkich tematów, wybierając na motywy swoich obrazów tak najbliższych sąsiadów, jak i mieszkańców pobliskiej zagrody. Swoje życiowe i malarskie uczucia związał z rodzimym pejzażem, ludźmi i naturą.
   _- Świat nasz podzielił się na artystów i całą resztę. Artyści są jednak najważniejsi, gdyż jawią się kreatorami piękna i poczucia równowagi w przyrodzie - _nieco prześmiewczo stwierdził dyrektor Małopolskiego Biura Wystaw Artystycznych, Krzysztof Kuliś. Pan dyrektor bawił się świetnie tak na występie przybyłej do Miechowa poważnej części kabaretu "Loch Camelot", jak i podczas wernisażu. A już od wczoraj zaczęła się wytężona praca nad utrwalaniem tego, co dla wielu wydaje się nieistotne, obok czego przechodzimy w codziennym zagonieniu objętnie.
(WOJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski