Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plon, niesiemy plon

syp
Barwny korowód ubranych w stroje krakowskie przedstawicieli ponad 20 wsi niosących wieńce dożynkowe, prowadzony przez orkiestrę dętą OSP Ożarowice, wyruszył spod jaroszowieckiego Domu Kultury w stronę kościoła NMP Wspomożenia Wiernych. Mieszkańcy Jaroszowca i zaproszeni goście nagradzali oklaskami najciekawsze wieńce dożynkowe. Bardzo podobał się wykonany ze zboża wieniec w kształcie Łodzi Piotrowej, na którym była umieszczona figura Chrystusa. Był on dziełem pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Kąpielach Wielkich (gmina Wolbrom). - Robiłyśmy go przez tydzień - powiedziała nam Zofia Duch, przewodnicząca miejscowego KGW. - Do wykonania użyłyśmy kłosów wszystkich zbóż. Bardzo podobała się też biało-czerwona mapa Polski z umieszczoną w środku postacią Matki Boskiej, którą z ziaren grochu, fasoli, maku i ryżu wykonały panie z Krzywopłot. Część delegacji, jak choćby z Rodak, czy Cieślina przyjechała na dożynki barwnie ustrojonymi wozami konnymi.

Diecezjalne dożynki w Jaroszowcu

 Ponad 500 osób wzięło udział w uroczystej mszy św. koncelebrowanej przez biskupa Adama Śmigielskiego, która była zwieńczeniem tegorocznych dożynek diecezji sosnowieckiej.
 Uroczystą mszę św. rozpoczął ks. prałat Eugeniusz Marciniak, przypominając wypowiedzi kardynała Stefana Wyszyńskiego dotyczące polskiego rolnictwa. Mimo upływu czasu nic nie straciły ze swojej aktualności. Bp Śmigielski natomiast przypominał, że wszyscy zebrali się, aby podziękować Bogu za chleb, który jest "owocem ziemi i historią pracy rąk ludzkich". Przywołując słowa błogosławionego brata Alberta, mówił, że największą sztuką jest dawać, co Polacy udowodnili podczas ostatniej powodzi. - Nie wiem, czy ktoś z was był w życiu głodny - zwrócił się do wiernych. - Ja byłem, kiedy podczas okupacji moja mama musiała stać od trzeciej w nocy w kolejce po kawałek czarnego chleba. Potem brała nóż i żegnała chleb, a każdą kruszynkę, która upadła na podłogę, podnosiliśmy i całowaliśmy. Dlatego nie mogę zgodzić się, gdy ziarno jest wysypywane z wagonów i deptane.
 Delegacje wiernych, prowadzone przez starostę dożynek Piotra Szreniawę z Kwaśniowa i starościnę Lucynę Probierz z Bogucina, składały przed ołtarzem dary dożynkowe. Poza bochnami chleba z tegorocznych zbiorów, warzywami i owocami, nie zabrakło też kilku słoików miodu oraz świec i figurki św. Ambrożego, niesionych przez miejscowych pszczelarzy ubranych w charakterystyczne stroje.
 Dożynkom, w których wzięli udział przedstawiciele wojewody małopolskiego i władz samorządowych ze starostą Januszem Bargiełem, wójt Klucz Małgorzatą Węgrzyn, czy burmistrzem Olkusza Januszem Dudkiewiczem, towarzyszyły też imprezy sportowe i artystyczne. Po mszy barwny korowód przeszedł pod jaroszowiecki, kryty basen, gdzie odbyła się degustacja potraw regionalnych i prezentacja wyrobów miejscowych zakładów pracy. Całość zakończyła zabawa taneczna.
(syp)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski