NOWY SĄCZ. Osuwa się brzeg Kamienicy zagrażając głównemu kolektorowi ściekowemu
Bulwar nad Kamienicą wzdłuż ulicy Kraszewskiego w Nowym Sączu grozi w każdej chwili zawaleniem. Osuwający się brzeg może przerwać główny kolektor kanalizacyjny w mieście, zbierający ścieki z prawobrzeżnej części miasta. Trwają dramatyczne próby zatrzymania osuwiska.
- Niebezpieczeństwo podmycia tego brzegu istniało wcześniej, ale w tych dniach dopiero zaczął poważnie pękać - stwierdził wczoraj dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego Janusz Obtułowicz. - Asfalt na bulwarowej ścieżce pęka dokładnie w miejscu, gdzie znajduje się największy kolektor ściekowy. Zbiera ok. 20 proc. nieczystości z prawobrzeżnej części miasta.
Jeśli woda zabierze brzeg, może dojść do nieobliczalnych zniszczeń, przerwania kolektora i skażenia rzeki. W pierwszej wersji chciano przesunąć ziemię i skały z płytszego brzegu od strony Bulwaru Narwiku, jednak na przeszkodzie stanęło skaliste dno. Wczoraj pracownicy EKOWODU zwalali zwożone kamienie wzdłuż podmytego brzegu, gdzie Kamienica ma 3 metry głębokości. Ma w tym miejscu powstać droga, z której ciężkim sprzętem zostanie podsypany wiszący bulwar. Pod warunkiem, że wcześniej sam nie odpłynie.
- Jest problem z finansowaniem całej akcji ratunkowej - podkreśla Janusz Obtułowicz. - Prowadzimy pertraktacje z Rejonową Dyrekcją Gospodarki Wodnej. Stanęło na tym, że miasto i RDGW płacić będą po połowie. Sprawa pieniędzy jest jednak drugoplanowa. Trzeba działać błyskawicznie, bo szczelina powiększa się niemal w oczach. Nie czekamy na pieniądze rządowe czy europejskie. Zlecamy roboty, bo w każdej chwili może dojść do katastrofy.
Wojciech Chmura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?