Po 15 latach zapaści w polskiej onkologii chcą ratować pacjentów. Mają projekt strategii

Codziennie z powodu raka umierają w Polsce 62 osoby. Wyniki leczenia nowotworów są u nas znacznie gorsze niż średnia Unii Europejskiej i pogarszają się także w stosunku do „nowych” krajów Wspólnoty, takich jak np. Czechy czy Słowacja.

– Po __15 latach zapaści polskiego systemu leczenia nowotworów musimy szybko podjąć radykalne kroki – mówi dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologów. Ta organizacja wraz z Polskim Towarzystwem Onkologicznym pod kierownictwem jego przewodniczącego prof. Jacka Jassema oraz z innymi ekspertami z całego kraju opracowała dokument pt „Strategia walki z rakiem w Polsce 2015 – 2024”.

Na 133 stronach przedstawiono przedyskutowane w kilkunastu podzespołach problemy polskiej onkologii i sposoby ich rozwiązania. Najważniejsza sprawa to doprowadzenie do kompleksowości leczenia.

– Dziś pacjent z rakiem jest kompletnie zagubiony, nie wie, gdzie się udać i trudno mu taką informację uzyskać. Stąd liczne przerwy w terapii, które częstokroć prowadzą do tragicznego finału -– podkreśla dr Meder.

Projekt przewiduje uporządkowanie placówek świadczących leczenie onkologiczne, opisanie jednostek wiodących i tzw. satelitarnych oraz dokładne zdefiniowanie, która czym się zajmuje. Powstaną lokalne punkty informacji onkologicznej, utworzone przez samorządy wojewódzkie i wskazane placówki medyczne. Przewodnikiem pacjenta będą tzw. koordynatorzy leczenia onkologicznego.

Potwierdzenie lub wykluczenie nowotworu u pacjenta musi nastąpić w okresie nie dłuższym niż 4 tygodnie od momentu stwierdzenia niepokojących objawów. Obszerny dział poświęcony jest także profilaktyce antynowotworowej, a także rozwojowi nauki o raku.

Prof. Marek Pawlicki, ekspert ds. onkologii ocenia program bardzo wysoko i nie wątpi, że jego wdrożenie zasadniczo poprawiłoby sytuację chorego. Problem w tym, że w jego ocenie, jest on… nierealny. – Nie ma w nim szacunkowych kosztów wprowadzenia zmian. A będą one bardzo wysokie i nie wierzę, by obecny rząd takie sumy chciał przeznaczyć na ten cel – podkreśla profesor.

–_ Strategia to jedynie projekt wprowadzający. Obecnie opracowujemy kolejne dokumenty. Jednym z nich jest „książeczka”, w której policzymy koszty i __przedstawimy propozycje znalezienia tych pieniędzy _– odpowiada Janusz Meder. Niemniej zgadza się, że warunkiem realizacji strategii, która musi potrwać kilka lat, jest wola polityczna decydentów, a także gruntowne zreorganizowanie całego systemu opieki medycznej. Warto dodać, że program powstaje pod patronatem premiera Donalda Tuska.

Równocześnie minister zdrowia Bartosz Arłukowicz w ramach tzw. pakietu antykolejkowego przedstawił do konsultacji projekt ustawy, która ma poprawić sytuację pacjenta onkologicznego. Szef resortu zakłada, że chory z podejrzeniem nowotworu byłby leczony najpóźniej po 7 tygodniach. Zostaną też zniesione limity na diagnostykę chorych z nowotworami. Będzie to możliwe m.in. dzięki wzmocnieniu roli POZ, którego lekarz – jeśli stwierdzi niepokojące objawy – wydawałby tzw. kartę leczenia onkologicznego, upoważniającą pacjenta do korzystania ze świadczeń poza kolejką. Rozwiązania te mają wejść w życie z początkiem przyszłego roku.

Jednak propozycje ministra Arłukowicza, choć zmierzają we właściwym kierunku, obejmują – jak zaznacza dr Janusz Meder – zaledwie niewielki wycinek zagadnień, którymi zajmuje się strategia.