Po co młodym ludziom tradycyjny teatr? "Czasem chodzi o to, żeby sobie po prostu bezkarnie pokrzyczeć"

Co w dobie mediów społecznościowych takich jak Instagram czy Facebook, przyciąga młodych ludzi do teatru?
To wcale nie jest tak, że młodzież trzeba do teatru przyciągać. Młodzi Ludzie chętnie przychodzą na spektakle, czy zapisują się na zajęcia artystyczne. Wiadomo nie wszyscy, ale nie stawiałabym mediów społecznościowych w opozycji do uczestnictwa w wydarzeniach teatralnych. Facebook czy Instagram nie są naszym wrogiem. Dzięki publikowanym tam, informacjom Młodzież ma z czego wybierać i decydować o tym na co się wybrać. Bardzo często zaproszenie przez znajomego jest najlepszą reklamą dla danego wydarzenia.

Jakie cechy kształtują zajęcia teatralne?
Scena, jest trochę jak terapia. Zdecydowanie otwiera i pozwala pozbyć się nadmiaru emocji, bez konieczności przyznawania się do tego, że są to osobiste odczucia. Oglądając postać na scenie, widz nigdy do końca nie wie, czy to co widzi jest tylko rolą, czy ktoś właśnie obnaża przed nim własną duszę. Zajęcia teatralne wpływają na umiejętność kontaktu z drugim człowiekiem. W ostatnim czasie zaobserwowałam, że młodzież ma z tym problem. Podczas ćwiczeń, w których mają patrzeć komuś w oczy, czują się bardzo niekomfortowo. Spotkanie z drugim człowiekiem, bezpośredni kontakt i rozmowa są bezcenne w dobie szybkich wiadomości wystukiwanych kciukiem. Scena pozwala przełamać wewnętrzne bariery, wykrzyczeć i wypłakać to co w duszy gra. Daje szansę na to, żeby poszaleć. Odważyć się na to, na co na co dzień nie potrafimy sobie pozwolić. Czasem chodzi o to, żeby po prostu sobie bezkarnie pokrzyczeć.

Czym różnią się teraźniejsi uczestnicy zajęć teatralnych od tych z poprzednich lat?
Mam wrażenie, że dostęp do dużej ilości informacji, które bombardują ich z każdej strony przekłada się na większe problemy ze skupieniem. Kiedy czegoś nie wiedzą, błyskawicznie zaczynają szukać tego w telefonie, co kiedyś nie byłoby takie oczywiste. Ja sama, długo przekonywałam się do tego, żeby pozwolić na czytanie scenariusza ze smartfona zamiast z kartki. Obecnie to już jest norma. Młodzi ludzie uczestniczą w coraz większej liczbie zajęć i wymagają podania konkretnych godzin rozpoczęcia i zakończenia naszych spotkań, bo po nich śpieszą się już na kolejne. To jest trudne, bo czasem ciężko przewidzieć jak improwizacja się potoczy. Ważne jest to, że dzisiejsza Młodzież jest bardziej delikatna niż kiedyś. Trzeba uważać na to w jaki sposób się do nich mówi, co się mówi, jak się żartuje, ponieważ łatwo ich zranić.

Wiem, że tworzy Pani spektakle wraz ze swoimi podopiecznymi. Jaka tematyka powtarza się w ich pomysłach najczęściej?
To co widzę od razu, to chęć do robienia spektakli autorskich. Dużo atrakcyjniejsze, jest dla nich budowanie scenariusza opartego na własnych doświadczeniach i przemyśleniach niż korzystanie z gotowego tekstu. I jeszcze jedno, Młodzież zdecydowanie woli wzruszać i niepokoić niż rozśmieszać.

Co kręci młodzież w teatrze?
Teatr jest miejscem, w którym mogą być sobą, ale też mogą być kimkolwiek innym. Zagranie własnego przedstawienia przed widownią dostarcza emocji z niczym nieporównywalnych. Teatr to miejsce, w którym mogą opowiedzieć o tym co im w duszy gra. Tutaj mogą się buntować, zachowywać nieszablonowo, mówić o rzeczach trudnych. SCENA „i” to miejsce spotkań i rozmów o wszystkim. Zapraszamy na Tysiąclecia 15.

Co Polacy sądzą o programie Przyjazne Osiedle - sonda