Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po co nam to mięso

Redakcja
Cieszę się z decyzji Sejmu, w którym większością głosów odrzucono ustawę umożliwiającą ubój rytualny. Ja wiem, że nadal tak będą mordowane zwierzęta w innych krajach, wiem też, że ubój rytualny dawał pracę, i dawał wymierne dochody, ale to nie są argumenty, które do mnie przemawiają.

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Po pierwsze, jeżeli jesteśmy w gronie pierwszych krajów, które wprowadziły taki zakaz, to dobrze, i trzeba mieć nadzieję, że za nami pójdą inni.

Po drugie, w naszych trudnych gospodarczo czasach każdy powinien się liczyć z koniecznością przekwalifikowania się. Po trzecie, nie można robić wszystkiego dla pieniędzy, bo jeżeli zgodzimy się na to, że dochód usprawiedliwia wszystko, to za chwilę możemy zacząć eksportować psy do Wietnamu.

Nie umiem rozwiązać problemu gmin żydowskich, na razie ortodoksyjni żydzi (o ile tacy w ogóle w Polsce są), powinni koszerne mięso sprowadzać z zagranicy. W przyszłości i my, i oni powinniśmy się poważnie zastanowić nad porzuceniem mięsa jako pożywienia.

Cały ten świat produkcji mięsa jest bowiem dość przerażający i ludzie nie powinni pozwalać na takie bestialstwo, jakie dzieje się w zwykłych, nierytualnych rzeźniach czy kurzych fermach. I wcale nie namawiam nikogo do przejścia na wegetarianizm czy weganizm.

Namawiam do tego, byśmy poważnie nacisnęli na naukowców, by wynaleźli tanie sposoby produkcji mięsa nie od zwierząt. Takie metody już są, tylko że to słono kosztuje. Gdy takie mięso potanieje, to nic już nie będzie dla człowieka usprawiedliwieniem.

Niektórzy twierdzą, że i dziś takiego usprawiedliwienia nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski