Wczorajsze ściganie na torze Sepang przypominało wiele wyścigów z ostatnich czterech lat: zwycięzca kwalifikacji zmykał szybko do przodu i zamykał rywalizację o pierwsze miejsce. Przyzwyczailiśmy się jednak, że w takiej roli występuje Sebastian Vettel.
Sytuacja jednak się zmieniła. Po regulaminowej rewolucji w F1 Red Bull dopiero łapie oddech, a zdecydowanie najmocniejszą konstrukcją dysponuje Mercedes. Dlatego wczoraj tym łatwo wygrywającym kierowcą był Lewis Hamilton, a drugi do mety dojechał Nico Rosberg, też w "Srebrnej Strzale".
Syn Keke Rosberga, czempiona z 1982 r., jest liderem mistrzostw. W Malezji miał dodatkową satysfakcję, bo po starcie ograł Vettela. - Jechaliśmy tuż obok ściany, ale znalazłem wolne miejsce, zamknąłem oczy i udało się. Później mogłem już kontrolować tempo i bronić pozycji. Lewis był poza zasięgiem - stwierdził 28-letni Niemiec, który z Hamiltonem (i Robertem Kubicą) ścigał się już jako młody chłopak, w kartingu.
Sebastian Vettel był wczoraj trzeci. - Biorąc pod uwagę to, gdzie byliśmy miesiąc temu, podium Sebastiana w Malezji w suchych warunkach jest ogromnym osiągnięciem - ocenił szef Red Bull Racing Christian Horner.
Wyniki
Wyścig o Grand Prix Malezji: 1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 1:40.25,974, 2. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes) strata 17,313, 3. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull) 24,534, 4. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari) 35,992, 5. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India) 47,199, 6. Jenson Button (W. Brytania/McLaren) 1.23,691.
Klasyfikacje MŚ (po 2 z 19 wyścigów); kierowcy: 1. Rosberg 43 pkt, 2. Hamilton 25, 3. Alonso 24... 7. Vettel 15; konstruktorzy: 1. Mercedes 68 pkt, 2. McLaren 43, 3. Ferrari 30... 6. Red Bull 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?