Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po gorlickim cmentarzu grasuje piroman. Kontenery na śmieci płonęły już 17 razy

Halina Gajda
Halina Gajda
Przepalone kontenery trzeba reperować. - Czyszczenie i malowanie jednego to kilkaset złotych mniej w budżecie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych - mówi Wojciech Drzymała, szef MZUK.
Przepalone kontenery trzeba reperować. - Czyszczenie i malowanie jednego to kilkaset złotych mniej w budżecie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych - mówi Wojciech Drzymała, szef MZUK. Lech Klimek
Zdarzyło się, że strażacy wyjeżdżali do jednego płonącego śmietnika nawet kilka razy dziennie.

Na gorlickim cmentarzu grasuje podpalacz. Nie ma bowiem innego sposobu na wyjaśnienie 17 pożarów kontenerów na śmieci, do których doszło tam w sierpniu.

- Trudno brać to za przypadek - komentuje Dariusz Surmacz, oficer prasowy KP PSP w Gorlicach. - Nikt przecież nie wrzuca do śmietnika płonących zniczy - dodaje.

Za każdym razem są to pojemniki przy ul. Cmentarnej lub Karwacjanów albo ich okolice.

Komu przeszkadza cmentarny śmietnik

Podpalenia śmietników to u nas nic nowego. Co jakiś czas, czy to policja, czy straż pożarna informuje o nich w swoich raportach. Teraz to jednak coś zupełnie innego. - Raz dzieje się to w środku nocy, innym razem za dnia. Nie ma ustalonej pory - mówi Surmacz.

- Owszem, wcześniej zdarzało się, że byliśmy wzywani do gaszenia śmieci w pojemnikach, ale co najwyżej raz na kilka, kilkanaście tygodni - dodaje. Czasem płonie cały, wypełniony po brzegi śmietnik, innym razem taki, w którym jest ich na wysokość kilku centymetrów.

Wbrew pozorom plastikowe osłonki zniczy czy wiązanki sztucznych kwiatów, nie palą się tak łatwo i szybko otwartym ogniem. Do jednego z pożarów doszło późno w nocy, inny zdołał ugasić jeden z pracowników MZUK-u. W czasie kolejnego padało jak z cebra.

- Nie chcę spekulować, bo nie mamy na to ani badań, ani dowodów, ale były sytuacje, gdy taki prawie pusty śmietnik, rozpalił się do czerwoności - dodaje.

Posiedzenie Rady Miejskiej na rynku w Gorlicach

Tak kiedyś wyglądały Gorlice! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Kilka ze wspomnianych było plastikowe. Teraz nadają się tylko do wyrzucenia. Przekonanie, że nie jest to dziełem zbiegu okoliczności, potęgują strażackie statystyki: na przykład, 28 sierpnia strażacy wyjeżdżali do gaszenia wspomnianych kontenerów o 14.59, 18.27 i 19.30, przy czym dzień wcześniej, czyli w niedzielę, gasili te same śmieci.

Jeden weekend, cztery pożary

Wojciech Drzymała, szef Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych, sprawą podpaleń jest zmartwiony. - Trudno uznać to wszystko za przypadek - mówi wprost. - Tylko w jeden weekend miałem cztery zgłoszenia w tej sprawie - dodaje.

Pożarowy kontener trzeba zwieźć na bazę, wyczyścić, uzupełnić, jeśli gdzieś przepaliła się blacha, pomalować, zabezpieczyć na nowo. Lekko licząc, to koszt 300-400 złotych.

- Nie wspominając już o tym, że żywotność takiego pojemnika zdecydowanie się skraca - dodaje Drzymała.

Nowy śmietnik to zaś wydatek tysięcy. W razie konieczności zapłacą za niego podatnicy, choć niewielu zdaje sobie z tego sprawę.

Służby miejskie nie zamierzają przymykać oka na kolejne straty. Przypomnijmy tylko, że zniszczenie mienia - obojętnie, prywatnego czy publicznego - jest karalne. Niezależnie od wartości.

Gazeta Gorlicka

Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 2. Czym jest nakastlik?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Po gorlickim cmentarzu grasuje piroman. Kontenery na śmieci płonęły już 17 razy - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski