Autorem wniosku jest dziennikarz i publicysta Witold Gadowski. Podpisało się pod nim 34 mieszkańców Krakowa. Dzisiaj oficjalnie poinformują o tym politycy PiS.
Skarżący zarzucają prezydentowi Majchrowskiemu „doprowadzenie do wyrządzenia Gminie Miejskiej Kraków szkody majątkowej w wysokości co najmniej 8 mln zł.” Ich zdaniem Jacek Majchrowski jako osoba odpowiedzialna za wydatki gminy dopuścił się niegospodarności. „Prezydent Miasta Krakowa doprowadził do wydatkowania kwoty przekraczającej 8 mln zł dla realizacji projektu, który nie tylko nie miał poparcia społecznego, ale był oczywiście sprzeczny z interesem Gminy Miejskiej Kraków” – podkreślają autorzy zawiadomienia.
Według Filipa Szatanika, wicedyrektora Wydziału Informacji, Turystki i Promocji Urzędu Miasta Krakowa, zarzuty dotyczące finansowani Komitetu Konkursowego Kraków 2022 są bezzasadne.
– W poniedziałek Walne Zgromadzenie Członków Założycieli Stowarzyszenia Kraków 2022 przyjęło sprawozdanie finansowe komitetu. Wszystkie pieniądze zostały wydane zgodnie z prawem i wytycznymi MKOl-u. Nie ma co do tego żadnych zastrzeżeń – twierdzi Szatanik.
Z kolei Najwyższa Izba Kontroli uważa, że Ministerstwo Sportu i Turystyki niezgodnie z przepisami wybrało podmiot, czyli Komitet Konkursowy Kraków 2022, który miał pomóc Krakowowi w staraniach o zimową olimpiadę.
Chodzi o rozpisany przez resort konkurs w październiku 2012 r. – Ministerstwo nie określiło terminu składania ofert oraz terminu ich wyboru przez zamawiającego, co jest niezgodne z zapisami Ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, na podstawie której konkurs został rozpisany – tłumaczy Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK.
Resort sportu odpiera zarzuty. – Rozpisaliśmy tzw. konkurs otwarty – mówi Katarzyna Kochaniak, rzeczniczka ministerstwa. – W przypadku tak dużych imprez jak Euro 2022 czy igrzyska nie można z góry określić, ile zajmie przygotowanie odpowiedniej dokumentacji – dodaje.
Tylko w 2013 r. Komitet Kraków 2022 otrzymał od resortu sportu 2,5 mln zł, z czego wydał nieco ponad 1,9 mln. W sumie ministerstwo przeznaczyło na przygotowania do igrzysk dotację wynoszącą około 4 mln złotych. Teraz domaga się zwrotu tych pieniędzy.
Natomiast Kraków od resortu żąda wypłacenia ostatniej transzy, czyli 2,8 mln zł, którą ten zgodnie z umową miał przekazać do końca kwietnia.
Obie sprawy mogą zakończyć się na sali sądowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
