Według policyjnych statystyk w V komisariacie przy ul. Jana Zamoyskiego w Krakowie średni czas reakcji funkcjonariuszy na zgłoszenia obywateli w 2013 r. wyniósł 18 min i 19 sek. Rok później było jeszcze lepiej: 15 min. 21 sek. W 2015 r. padł rekord szybkości: 14 min 17 sek.
Sęk w tym, że wyniki statystyk nijak się mają do rzeczywistości. Po odsłuchaniu rozmów policyjnych dyżurnych z mieszkańcami Krakowa kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli doszli do wniosku, że do średnich czasów trzeba doliczyć po ok. 7-8 min.
Wszystko przez to, że dyżurni zapisują czas otrzymania zgłoszenia nie po zakończeniu rozmowy z obywatelem, ale po wysłaniu na miejsce patrolu policyjnego, co zajmuje im kilka minut. Dzieje się tak ponoć dlatego, że w Systemie Wspomagania Dowodzenia, wprowadzonym trzy lata temu, nie ma funkcji automatycznego ewidencjonowania zgłoszeń.
Proceder ten doprowadzał do zadziwiających sytuacji, w których „na papierze” czas reakcji policjantów po telefonie zgłaszającego wynosił czasem zaledwie kilkanaście sekund.
Podawanie fałszywych informacji to norma. Zaniżanie czasu reakcji NIK stwierdził w 16 z 24 skontrolowanych jednostek policji.
Rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji mł. insp. Marcin Szyndler tłumaczy, że dla osoby zgłaszającej interwencję istotnym elementem jest czas fizycznego przybycia patrolu policji na miejsce zdarzenia i skuteczne działanie policjantów na miejscu interwencji.
- Miernik „czasu reakcji na zdarzenie” jest wewnętrznym narzędziem kontroli, który dla osoby zgłaszającej nie ma znaczenia. Ma za to istotną rolę przy analizowaniu sposobu zarządzania patrolami i oceny pracy policjantów - wyjaśnia Marcin Szyndler.
Kontrola NIK wykazała również, że w małopolskim garnizonie mniej niż połowa funkcjonariuszy związanych z obsługą zgłoszeń obywateli została specjalistycznie przeszkolona w tej kwestii. W okresie od 30 września 2012 roku do 31 marca 2015 roku szkoleniami objęto tylko 102 z 218 dyżurnych.
Wyszkolenie dyżurnych policjantów i ich kolegów patrolujących ulice jest w tym roku bardzo ważne w związku z organizacją Światowych Dni Młodzieży. Pod koniec lipca do Krakowa zjedzie ok. 2 mln wiernych. To w dużej mierze od szybkości reakcji funkcjonariuszy będzie uzależnione poczucie bezpieczeństwa wśród pielgrzymów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?