Na zajęciach dzieci uczyłyby się umiejętności radzenia sobie z emocjami, kreatywności, funkcjonowania w zmieniającym się świecie. - Tempo przemian współczesnego świata uniemożliwia trafne przewidywanie, jaka wiedza i umiejętności będą potrzebne dzieciom kiedy dorosną, ale tzw. miękkie kompetencje zawsze są potrzebne w pracy - uzasadnia Łukasz Słoniowski.
Takie zajęcia już są organizowane w Krakowie, ale nie w szkołach. W tym miesiącu Fundacja Niezależny Instytut Edukacji Emocjonalnej rozpoczęła warsztaty pt. „Abecadło emocji” przeznaczone dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym oraz cykl warsztatów dla rodziców. Dzieci będą miały możliwość nauczyć się konstruktywnych sposobów radzenia sobie z emocjami oraz kontroli zachowania w sytuacjach, którym towarzyszą silne emocje.
Rodzice podczas warsztatów przedyskutują typowe reakcje w sytuacjach codziennego życia, które wiążą się z emocjami.
W wielu krajach, między innymi w Chorwacji, Wielkiej Brytanii, Australii czy USA takie lekcje emocji wpisane są w szkolny plan zajęć. Badania wykazały, że dzięki temu wyraźnie spada liczba agresywnych zachowań, poprawia się samokontrola, a także wyniki w testach szkolnych. Dzieci, które potrafią efektywniej zapanować nad stresem, są w stanie lepiej wypaść we wszelkich sprawdzianach, a później lepiej radzą sobie w życiu. Nie wpadają w uzależnienia i nie wchodzą w konflikty z prawem.
Na najbliższym posiedzeniu Komisji Edukacji radni będą dyskutować nad pomysłem wprowadzenia lekcji z edukacji emocjonalnej w krakowskich szkołach. - Na początek mogą pojawić się w kilku szkołach, jako zajęcia nieobowiązkowe - proponuje radny Słoniowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?