Podhalanka Milówka - Hejnał Kęty 4-2 (2-1)
Milówka: Chrząszcz - Gołek, Kania, Cz. Błachut, Śleziak - Kolanko, Gawron, P. Błachut, Lach - Pelc, Gilek.
Hejnał: Wróbel - M. Wadoń, Drabek, Strzeżoń, Jurecki - Nalborczyk (46 Mleczko), Kowalczyk, R. Młocek, A. Nycz (46 Lis) - Macura (46 D. Nycz), Chrapkiewicz.
Bawiący od poniedziałku na obozie w Węgierskiej Górce piłkarze Hejnału Kęty zagrali sparing także z reprezentantem klasy okręgowej, tyle że bielskiej, a kęczanie walczą pod szyldem wadowickiej. - Dla nas było to pierwsze przetarcie - mówi trener Hejnału Grzegorz Mleczko. - Mecz graliśmy czwartek, a dzień wcześniej zaaplikowałem chłopcom 30 kilometrowy marszobieg. Przeciwko Milówce chciałem, żeby chłopcy przede wszystkim wybiegali to spotkanie - podkreśla szkoleniowiec.
Początek był jednak dobry dla Hejnału, który objął prowadzenie po kontrze zakończonej przez Chrapkiewicza.
Potem jednak do głosu doszli piłkarze Podhalanki, którzy strzelali gole po trójkowych akcjach. - Bardzo dobrze w tym spotkaniu zagrał nasz atak oraz druga linia. Słabszą postawę obrony tłumaczy fakt, że wystąpiła ona w trochę eksperymentalnym ustawieniu - mówi trener Milówki Jan Satława. - Dzisiaj mamy w planach sparing z C-klasowym Ciścem, w którym występuje wielu byłych piłkarzy Milówki. Zapowiada się zatem ostra walka, ale tylko w takich meczach mogę sprawdzić formę zespołu. W przyszłym tygodniu na obóz do Milówki ma zjechać III-ligowy Górnik MK Katowice, więc z nimi także będziemy chcieli zagrać - kończy trener Satława.
Dzisiaj piłkarze Hejnału Kęty po powrocie z obozu mają w planach sparing ze Stanisławianką, beniaminkiem wadowickiej "okręgówki".
(zab)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?