Po mroźnej hali pora na Jamrozową Polanę. A pod koniec miesiąca mistrzostwa Polski.

Krystyna Pałka FOT. PZBIATH.

"Jak ja się cieszę, że będę daleko od tunelu - jakoś nie ciągnie mnie jeszcze na narty" - napisała kilka dni temu na Facebooku Krystyna Pałka. Opatrując to zdanie uśmiechem, skomentowała treningi w hali śnieżnej w Oberhofie, w której utrzymywana jest temperatura ok. minus 4 stopni.

W Polsce takich atrakcji nie mamy. Na Jamrozowej Polanie w Dusznikach jest natomiast tor nartorolkowy, z którego teraz korzystają biathloniści.

- Oprócz pierwszej reprezentacji zgrupowanie ma tam też kadra młodzieżowa - wyjaśnia Dagmara Gerasimiuk, sekretarz Polskiego Związku Biathlonu. - Ekipy mieszkają w tym samym hotelu, młodzi zawodnicy mają okazję przyglądać się treningom zawodniczek z pierwszej reprezentacji.

W kadrze młodzieżowej, dodajmy, nastąpiły zmiany w sztabie szkoleniowym. PZBiath zakończył współpracę z czeskim trenerem Karelem Soukalem. Jego miejsce od 1 lipca zajmie Jan Ziemianin. - Mamy sporo zawodników w tej grupie. Jan Ziemianin podzieli się zadaniami z głównym trenerem kadry młodzieżowej, Tomaszem Sikorą - wyjaśnia Gerasimiuk.

Zarówno młodzież, jak i zawodnicy przygotowujący się do igrzysk w Soczi, po zgrupowaniu mają wystąpić w mistrzostwach Polski (27-30 czerwca).

- W Dusznikach przebywa cała kadra, z wyjątkiem Agnieszki Cyl, która do sezonu przygotowuje się samodzielnie, ale przy naszym wsparciu - podkreśla Gerasimiuk. Dodaje: - Dwaj zawodnicy, Krzysztof Pływaczyk i Łukasz Szczurek, zostali zaakceptowani przez Ministerstwo Sportu - pod kątem startu w sztafecie mieszanej.

Czy możliwe jest powiększenie męskiej grupy? Gerasimiuk: - Na ten moment nie mamy na to zabezpieczonych środków. Zawodnicy trenują w klubach. Ale sprawa jest otwarta, prawo startu w Soczi ma czterech zawodników.

Tomasz Bochenek