Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po polowaniach dzieci stają się psychopatami?

Piotr Subik
Czy dzieci powinny być narażane na tak drastyczne widoki?
Czy dzieci powinny być narażane na tak drastyczne widoki? Piotr Krzyżanowski
Prawo. Kilka organizacji chce zakazać myśliwym zabierania do lasu najmłodszych

Organizacje broniące praw dzieci domagają się zakazu udziału najmłodszych w polowaniach. Mają w tym wsparcie ekologów.

- Myśliwi zabijają zwierzęta z wielkim zapałem i tego samego uczą najmłodszych. To nauka zabijania w ogóle, przecież polowania były kiedyś treningiem młodych wojowników.

Każdy człowiek, który zabija regularnie, musi mieć twarde serce. I ta znieczulica przenosi się na inne istoty, nie tylko zwierzęta. Następuje wtórna psychopatyzacja dzieci - uważa Zenon Kruczyński z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot (PnRWI).

Kruczyński to były myśliwy, który "przeszedł na drugą stronę" stając się przeciwnikiem zabijania dzikiej zwierzyny. Twierdzi, że w dzieciństwie imponowało mu to, bo chciał być jak ojciec. - Jako dziecko nie umiałem ocenić, czy polowania to coś złego - mówi.
Dzieci biorą udział w nagonkach, tropieniu, ściganiu rannych zwierząt i ich dobijaniu.

- Z każdym kolejnym polowaniem dziecko uczy się, że zadawanie bólu i cierpienia może być źródłem satysfakcji, dumy z siebie - zwraca uwagę psycholog dziecięcy dr Aleksandra Piotrowska. Zdarzało się także, iż podczas polowań najmłodsi odnosili rany lub ginęli od kul myśliwych.

Inicjatorzy akcji podkreślają, że zapis zakazujący udziału osób poniżej 18. roku życia w uboju i uśmiercaniu zwierząt zawarty jest w Ustawie o ochronie zwierząt. Za jego złamanie grożą dwa lata więzienia. Żadnych ograniczeń co do wieku uczestników polowań nie ma jednak w Prawie łowieckim. Dobrą okazją do wprowadzenia restrykcji są trwające w Sejmie prace nad nowelizacją Prawa łowieckiego.

Myśliwi się tym nie chwalą, ale ślady obecności dzieci na polowaniach bez trudu znajdziemy m.in. w prasie myśliwskiej i na Facebooku. Instruktor Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Krakowie Leszek Paczkowski przyznaje, że widuje młodych ludzi na polowaniach. Ale nigdy nie są to kilkuletnie dzieci, raczej nastolatki.

- Dlaczego ktoś chce nakazywać rodzicom, jak mają wychowywać dziecko? Jeżeli uznają, że jest ono wystarczająco świadome, by wziąć udział w polowaniu, to nic nie stoi na przeszkodzie. Oczywiście inaczej reagować będą dzieci, których ojciec i dziadek są myśliwymi, a inaczej te, które nigdy nie widziały krwi i myślą, że schabowe rosną na drzewach. Te na pewno przeżyją szok - mówi Paczkowski.

Na stronie internetowej ZO PZŁ w Krakowie znaleźć można nawet zakładkę "Dla dzieci". Znajdują się w niej gry, w których dzieci pomagają myśliwym uwolnić zwierzęta z rąk kłusowników. Na szczęście nie ma ani słowa o strzelaniu do zwierząt.

Koalicję na rzecz zakazu udziału najmłodszych w polowaniach stworzyły Komitet Ochrony Praw Dziecka, Fundacja Dzieci Niczyje, UNICEF Polska, Stowarzyszenie na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" i PnRWI. Podnoszą, że obecny stan prawny to złamanie nie tylko konstytucji, która nakazuje chronić dzieci m.in. przed przemocą i okrucieństwem, lecz także Konwencji Praw Dziecka. Apel o wsparcie inicjatywy trafił do prezydenta Bronisława Komorowskiego i rzecznika praw dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski