Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po porwanym Fabianie wciąż nie ma ani śladu

AIP, JAG
Śledztwo. Trzy z pięciu zatrzymanych osób usłyszały zarzuty w sprawie uprowadzenia 3,5-letniego Fabiana Nadolskiego z Radomia. Do zatrzymań doszło w Krakowie, Warszawie oraz Starachowicach.

Według nieoficjalnych informacji zatrzymani to osoby związane z ogólnopolskim stowarzyszeniem broniącym praw ojca. W środę zarzuty otrzymali już 38-letnia kobieta i 46-letni mężczyzna, w czwartek usłyszał je jeszcze jeden mężczyzna. Po wyjaśnieniach dwoje pozostałych ujętych przez policję ma status świadków w sprawie. Dziś rozpoczną się przesłuchania.

Do uprowadzenia chłopca doszło we wtorek rano w Radomiu. - Trzech mężczyzn zabrało mi dziecko, kiedy wychodziłam z klatki. Jeden z nich zastawiał mi wyjście, drugi po prostu wyrwał mi syna - opowiadała Aneta Nakonieczna. Ojciec chłopca Sebastian Nadolski w dzień porwania wysłał policji faks potwierdzający, że to on stoi za uprowadzeniem. Skontaktował się też z redakcją Radia RMF FM. - Fabianek jest ze mną. Nie mam zamiaru go oddać, bo muszę dziecku zrobić badania. Od pół roku nie wiem, co dzieje się z synkiem - powiedział RMF FM. Nadolski zarzucał matce znęcanie się nad dzieckiem, ale sąd nie potwierdził tej wersji. W marcu prawa rodzicielskie Nadolskiego do syna zostały ograniczone.

Dziś nie wiadomo, gdzie przebywa Fabian. Poszukiwaniami zajmują się policja i Centralne Biuro Śledcze. Informacje na temat dziecka można zgłaszać pod numerem alarmowym 995 lub ogólnoeuropejskim 116 000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski