Po reformie gimnazja chciałyby być liceami [ZDJĘCIA, WIDEO]

Na pierwsze posiedzenie prezydenckiego zespołu ds. zmian w oświacie przyszło kilkunastu przeciwników reformy. Chcieli po raz kolejny zaprotestować przeciwko likwidacji gimnazjów i kumulacji roczników, jaka czeka uczniów za dwa lata, gdy do liceum trafią uczniowie po nowej szkole podstawowej i gimnazjum. - Jakie działanie podejmuje miasto, by przeciwdziałać wejściu w życie tej reformy - pytali.

- Te zmiany wprowadza rząd wybrany w demokratycznych wyborach, a samorząd musi realizować zadania centralne - ripostowała Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji. Tymczasem przeciwnicy likwidacji gimnazjów zaapelowali do Rady Miasta o podjęcie uchwały sprzeciwiającej się wprowadzeniu zmian.

Zalewska: „Reforma edukacji potrwa 5 lat”

Źródło:Agencja Informacyjna Polska Press

Wczoraj, podczas konsultacji, na pierwszy ogień poszły szkoły z Dzielnicy I. - Z pewnością nic dziś nie ustalimy, ale warto się spotykać, by móc wypracować jak najlepsze rozwiązania - skomentowała Agata Tatara, radna PiS.

Najwięcej kontrowersji wzbudziła kwestia dwóch najlepszych krakowskich gimnazjów - nr 1 i nr 2. To pierwsze miasto chciałoby przekształcić w szkołę podstawową. Dyrektorowi ten pomysł się nie podoba. Wolałby, aby jego szkoła po reformie stała się liceum ogólnokształcącym.

- Nie chcemy tworzyć nowych liceów, bo mamy wolne miejsca w szkołach ponadgimnazjalnych - mówiła Katarzyna Król. Nieoczekiwanie dyrektor Gimnazjum nr 1 usłyszał propozycję, że jego szkoła może stać się filią VIII LO z ul. Grzegórzeckiej, bo z taką propozycją wystąpili nauczyciele tej szkoły.

Gimnazjum nr 2 ma z kolei przekształcić się w szkołę podstawową lub filię V LO, działającego przy tej samej ulicy. Nauczyciele z gimnazjum zaproponowali jednak utworzenie Akademickiego LO na bazie Gimnazjum nr 2.

Podczas wczorajszego spotkania nie podjęto żadnych decyzji, a urzędnicy poprosili o skierowanie wszystkich propozycji na piśmie. Konsultacje mają potrwać do 16 grudnia. Ostateczną decyzję w sprawie sieci szkół w Krakowie podejmą radni na początku przyszłego roku.

Wczoraj w Sejmie rozpoczęło się pierwsze czytanie projektów ustaw wprowadzających reformę edukacji. Przedstawiciele partii rządzącej przekonywali, że naprawa polskiej szkoły jest konieczna, a bez reformy edukacji nastąpi dalsza jej zapaść. - Głosujmy za lepszą szkołą - apelowała w Sejmie posłanka Marzena Machałek (PiS).

Kukiz’15 chce skierowania ustaw do komisji. - Reforma jest niewątpliwie potrzebna. Prawie 50 proc. rodziców mówi, że gimnazja powinny być zlikwidowane - powiedział poseł Kukiz’15 Tomasz Jaskóła. Zaznaczył jednak, że reforma wprowadzana jest za szybko, a wiele samorządów nie wie, co robić.

Nowoczesna zaapelowała do rodziców i nauczycieli o przeciwstawienie się reformie. Katarzyna Lubnauer wnioskowała też o odrzucenie projektów oświatowych w pierwszym czytaniu i wysłuchanie publiczne.

Zmiany mają wejść w życie we wrześniu przyszłego roku. Wówczas obecni uczniowie szóstych klas zamiast do gimnazjum pójdą do siódmej klasy szkoły podstawowej, a gimnazja będą stopniowo wygaszane. PiS wielokrotnie podkreślało, że najważniejszy w całej reformie jest powrót do czteroletnich liceów.