Po remoncie nawierzchnia wytrzymała zaledwie 4 lata

Kierowców na ul. Szpitalnej straszy popękany w wielu miejscach asfalt, który zapada się coraz bardziej FOT. ARCHIWUM PRYWATNE

OLKUSZ. Zima obnażyła fuszerkę na ulicy Szpitalnej. Asfalt popękał, studzienki się pozapadały. Miasto będzie musiało zapłacić za konieczny remont.

- Trzeba jeździć slalomem. Inaczej można urwać koło - denerwują się kierowcy. - Jak wyremontowano tę drogę, skoro co chwila są z nią jakieś problemy? Gdzie był nadzór? - pytają zaniepokojeni.

Na ul. Szpitalnej po każdej zimie pojawiają się nowe wyrwy w nawierzchni. Jej stan pogorszył się jeszcze bardziej podczas ostatnich opadów śniegu i mrozów. O kilka centymetrów zapadły się studzienki kanalizacyjne. Na kilku fragmentach ulicy zaczął pękać asfalt, a na chodnikach utworzyły się kałuże, które utrudniają przejście.

- Przed kilkoma laty gmina Olkusz zleciła kompleksowy remont tej ulicy. Niestety, jakość wykonania prac budzi nasze zastrzeżenia - podkreśla Łukasz Kmita, olkuski radny, który pracuje przy ul. Szpitalnej. W sprawie stanu ulicy skierował interpelację do burmistrza Olkusza Dariusza Rzepki. - Zastanawiam się, czy zmodernizowana ulica Szpitalna jest jeszcze objęta gwarancją wykonawcy - uzupełnia radny Łukasz Kmita.

Jak się okazuje, niestety, nie, ponieważ ul. Szpitalna przeszła gruntowny remont jeszcze za rządów poprzedniego burmistrza - w listopadzie 2008 r. Prace kosztowały miasto około 2 mln złotych.

- Zostały zrobione podziemne instalacje, chodniki. Zamontowano stylowe lampy i wykonano nowe podbudowy. Tym bardziej dziwi, że asfalt pęka - zauważa Jarosław Medyński z olkuskiego urzędu. Choć jak dodaje, często tak się dzieje po zimie.

- W takim okresie jak teraz, są duże skoki temperatury. W czasie roztopów woda przedostaje się do podbudowy dróg. Potem przychodzi mróz i powoduje rozsadzanie asfaltu - tłumaczy Jarosław Medyński.

Problem z ulicą był już dwa lata temu, kiedy drogowcy poprawiali uszkodzoną nawierzchnię, jeszcze w ramach udzielonej gwarancji.

Sprawa popękanego po zimie asfaltu nie dotyczy tylko ul. Szpitalnej. Zapadły się między innymi fragmenty ul. Francesco Nullo, w okolicach starego cmentarza. Jeszcze gorzej jest na ul. Jana Pawła II. Tam też nie ma części drogi, ale do tego stopnia, że trzeba było wygrodzić ten fragment.

Kiedy ul. Szpitalna zostanie wyremontowana, na razie nie wiadomo. - Przy tej pogodzie możemy jedynie zadbać o to, by jezdnie nie zagrażały bezpieczeństwu - mówi Jarosław Medyński.

Katarzyna Ponikowska