Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śladach włamywaczy

EK
Krakowski sąd aresztował dwóch recydywistów, którzy włamali się do pralni na os. Olsza, skąd skradli m.in. sprzęt RTV i AGD. Do ich wpadki przyczynił się policyjny pies, który wskazał miejsce ukrycia łupów.

Recydywiści w pralni

   Do pralni złodzieje weszli w nocy przez okno, wypychając framugę do środka. Dokładnie splądrowali pomieszczenia, zabierając ze sobą sprzęt RTV i AGD oraz sporą ilość ręczników. Właściciel, który zgłosił włamanie w II Komisariacie, oszacował swe straty na ok. 6 tys. zł.
   - Wysłany na miejsce policyjny patrol znalazł i zabezpieczył pewien istotny ślad, na podstawie którego policyjny pies podjął trop i doprowadził funkcjonariuszy do jednego z mieszkań w okolicach Nowego Kleparza. Znaleziono tam nie tylko przedmioty skradzione z pralni. Zabezpieczono również różne maszyny oraz sprzęt RTV i AGD, mogące pochodzić z innych przestępstw - informuje Katarzyna Padło z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
   Do mieszkania, w którym znajdował się magazyn łupów, policjanci dostali się nie bez problemów - musieli wyważyć drzwi. W środku ukrywał się 45-letni mężczyzna, poszukiwany listem gończym przez sąd w związku z wyrokiem za wcześniejsze włamanie. Jego wspólnik, 28-letni mężczyzna (również karany już za kradzieże) próbował ukryć się przed policjantami w toalecie, ogólnodostępnej dla lokatorów kamienicy. Miał pecha, gdyż funkcjonariusze tam zaglądnęli.
   W tej chwili obydwaj zatrzymani przebywają już w areszcie śledczym. Będą odpowiadać za kradzież z włamaniem, za co grozi im do 10 lat więzienia. Na razie sąd aresztował ich na 3 miesiące.
    (EK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski