PO straszy, że Ziobro będzie strzelał rozkazami do prokuratorów [WIDEO]

Posłowie w czwartek wieczorem przyjęli przygotowaną przez PiS ustawę o prokuraturze, która zakłada m.in. połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego. Teraz projekt ustawy trafił do Senatu.

Sejm przyjął ustawę ws. połączenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego

Źródło: Sejm/x-news

Po zmianach prokurator generalny ma uzyskać prawo bezpośredniego kierowania prokuraturą, może wydawać zarządzenia, wytyczne i polecenia. W miejsce Prokuratury Generalnej ma być powołana Prokuratura Krajowa, a zamiast prokuratur apelacyjnych będą działać prokuratury regionalne.

Zmiany spotkały się z ostrą krytyką ze strony polityków PO i prokuratorów. Marek Staszak, szef Krajowej Rady Prokuratury (KRP) absolutnie nie zgadza się z forsowaną przez PiS wizją urzędu powołanego do strzeżenia praworządności. Jego zdaniem prokurator generalny, będący jednocześnie politykiem i członkiem rządu, nie powinien mieć uprawnień do wydawania poleceń co do konkretnych śledztw.

Na wieść o zmianach w ustawie wielu doświadczonych prokuratorów złożyło wnioski o wcześniejszą emeryturę, gdyż boją się o swoją niezależność. W skali kraju w stan spoczynku przejdzie ok. 100 prokuratorów. W Małopolsce na razie 13 śledczych, jest wśród nich prok. Jerzy Biederman z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie i członek KRP.

Poseł Arkadiusz Myrcha z PO twierdzi, że Zbigniew Ziobro zyska już niedługo niespotykane dotychczas narzędzia wpływania na prokuratorów, co w rękach polityka rodzi bardzo poważne obawy. Jego partyjny kolega poseł Krzysztof Brejza mówi wprost, że nowe normy zostały stworzone tylko po to, by zniszczyć opozycję.

Z dużo większym dystansem do zmian podchodzi prof. Piotr Kruszyński, adwokat i karnista z Uniwersytetu Warszawskiego. Twierdzi on, że z samego faktu połączenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości jeszcze nic nie wynika. I przypomina, że już za czasów rządu Tadeusza Mazowieckiego doszło do takiego połączenia.

- Szef resortu sprawiedliwości był również szefem prokuratorów, ale do spraw śledczych wyznaczono prokuratora krajowego. Nie przypominam sobie, żeby minister wtrącał się w jego kompetencje - mówi adwokat.

Prawnik dodaje, że cieszy go zapis ustawy dotyczący możliwości zmian decyzji prokuratora prowadzącego. - Nie raz spotkałem się z przypadkami, że prokurator podejmował same błędne decyzje. Jeśli ktoś zgłaszał to do jego szefa, w odpowiedzi słyszał: „Prokurator jest niezależny”. Nic nie można było na to poradzić. Takie przypadki udowadniają, że nie można zgadzać się na brak kontroli nad prokuratorami - uważa prof. Piotr Kruszyński.

Według projektu ustawy w Prokuraturze Krajowej będą mogły być prowadzone śledztwa w sprawach „o obszernym materiale dowodowym, a także zawiłych pod względem faktycznym lub prawnym” - niezależnie od ich właściwości miejscowej i rzeczowej, o czym będzie decydował minister..

Na poziomie Prokuratury Krajowej funkcjonować ma też Wydział Spraw Wewnętrznych, którego zadaniem będzie prowadzenie postępowań przygotowawczych w sprawach najpoważniejszych czynów popełnionych przez sędziów, prokuratorów i asesorów.

Ziobro vs. Ćwiąkalski
Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że były minister sprawiedliwości nie musi przepraszać Zbigniewa Ziobry za wypowiedź z 2009 r. o „nieprzypadkowym” zniszczeniu resortowego laptopa. Ziobro domagał się od Ćwiąkalskiego przeprosin w prasie, radiu i telewizji oraz wpłaty 50 tys. zł na cel społeczny. Ziobro ma też zwrócić Ćwiąkalskiemu 2070 zł kosztów postępowania apelacyjnego.