Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po udanym sezonie jest czas na wielkie wesele

Rozmawiał Andrzej Stanowski
Skoczek z Klemensem juniorem
Skoczek z Klemensem juniorem Archiwum
Rozmowa. Skoczek narciarski KLEMENS MURAŃKA 25 kwietnia weźmie ślub z Agnieszką Rzadkosz.

– Ślub będzie w Poroninie. Dlaczego tam? Przecież mieszka Pan na Krzeptówkach.

– W Poroninie mam swój dom. Właśnie kończymy remont, robimy ostatnie poprawki. Na ślub wybierzemy się już z tego domu. Jak każe tradycja, pojedziemy bryczką. Przyjęcie ślubne planujemy w gospodzie Zadyma w Szaflarach. Ma być około 350 gości, zaprosiłem wszystkich moich kolegów ze skoczni.

– Pana wybranką jest Agnieszka Rzadkosz. Jak się poznaliście?

– Agnieszkę poznałem 5 lat temu na weselu mojego przyjaciela. Jest młodsza ode mnie o rok.

– Planujecie podróż poślubną?

– Chcemy w maju wybrać się do któregoś z ciepłych krajów. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji, gdzie pojedziemy. W grę wchodzą Hiszpania, Turcja, Grecja.

– Zbliżają się święta wielkanocne. Gdzie Pan je spędzi?

– W domu u rodziców na Krzeptówkach.

– Co Pan lubi jeść w święta?

– Jestem zwolennikiem konkretnego jedzenia, bardzo lubię kiełbasę, może być z żurkiem.

– A ze słodyczy?

– Nie przepadam za nimi, ale jeśli już się skuszę, to najprędzej na babkę z lukrem.

– Sezon za Panem. Jak Pan go ocenia?

– Bardzo dobrze, przywiozłem z kolegami z drużyny brązowy medal z mistrzostw świata. W Pucharze Świata spisywałem się różnie, ale pod koniec moje skoki były już naprawdę dobre. W zawodach w Oslo uzyskałem najlepszy wynik w sezonie, byłem dziesiąty. Na zakończenie rywalizacji dobrze skakało mi się na mamuciej skoczni w Planicy. W sumie punktowałem w dziewięciu konkursach.

– Na „mamucie” w Planicy pobił Pan swój rekord długości skoku.

– Dwukrotnie poszybowałem na odległość 221,5 metra. Po drugiej próbie byłem trochę zły na siebie, że nie poleciałem przynajmniej o pół metra dalej.

– Na Wielkiej Krokwi podczas mistrzostw Polski był Pan blisko poprawienia rekordu skoczni.

– Poleciałem na 144 metry, ale, niestety, skoku nie ustałem, podparłem się rękami. Potem Kamil Stoch skoczył 141,5 metra i tak mamy nowy rekord skoczni.

– Czy na Wielkiej Krokwi można skoczyć jeszcze dalej?

– Myślę, że tak. Ja przed paroma laty poszybowałem na treningu na 147 metrów i skok ustałem. W dobrych warunkach da się tutaj skoczyć nawet 150 metrów.

– Przed paroma laty przeprowadzono u Pana operacyjnie korektę chorego oka. Czy wszystko jest w porządku?

– Jest ogromna poprawa, ale potrzebny będzie jeszcze jeden zabieg. Planuję go po powrocie z urlopu, prawdopodobnie w maju. W czerwcu chcę zacząć z kadrą przygotowania do sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski