Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po upadku olimpijskiego pomysłu, Zakopane chce walczyć o FIS 2021

Łukasz Bobek
Zakopane. – Będziemy walczyć o Mistrzostwa Świata w narciarstwie klasycznym. Taka impreza to dla nas wielka szansa – zapowiada burmistrz Janusz Majcher.

Zakopane chce wznowić walkę o mistrzostwa świata, gdyż nie udały się starania o organizację zimowych igrzysk w 2022 roku.

– Powinniśmy do tego wrócić. Jeśli chcemy poważnie myśleć o dalszym rozwoju miasta, to wielkie międzynarodowe zawody sportowe mogą nam to zapewnić – uważa Majcher.

Zakopane zamierza powalczyć o zawody w 2021 roku. Będzie to już piąte podejście do tej imprezy. Wcześniej starało się o mistrzostwa w latach 2011, 2013, 2015 i 2017. Problem w tym, że teraz – po wycofaniu się z miasta z walki o zawody w roku 2019 – koszty takich starań niebotycznie wzrosły.

Do tej pory, z uwagi na ciągłość kandydatury, Międzynarodowa Federacja Narciarska dawała Zakopanemu sporą zniżkę przy jednorazowej opłacie, jaką musi uiścić każdy kandydat – bez gwarancji, że mistrzostwa uzyska.

– Mieliśmy rabat wynoszący aż 75 procent. Oznaczało to, że za kandydaturę na 2017 rok zapłaciliśmy do kasy FIS 37,5 tys. franków szwajcarskich (ok. 123 tys. zł). Na dodatek opłatę tę ponosiliśmy po równo z Polskim i Tatrzańskim Związkiem Narciarskim – przypomina Zofia Kiełpińska, członkini Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, która przygotowywała poprzednie kandydatury. De facto miasto zapłaciło więc ok. 40 tys. zł.

– Teraz jednak, według przepisów FIS, chociaż byłoby to piąte podejście, traktowani będziemy jako kandydat początkujący – wyjaśnia Kiełpińska.

Miasto musiałoby więc przygotować na start aż 150 tys. franków szwajcarskich, czyli niemal pół miliona złotych. To o 200 tys. zł więcej, niż zakopiański samorząd zamierzał wydać na walkę o organizację igrzysk w 2022 roku.

– To rzeczywiście dużo pieniędzy, ale uważam, że nas stać. Korzyści mogą być zdecydowanie większe niż wydatki – przekonuje burmistrz.

Nie wiadomo, czy kandydaturę Zakopanego wesprą związki narciarskie. Tatrzański Związek Narciarski już po przegranej walce o zawody w 2017 roku zapowiedział, że nie będzie wspierał finansowo kolejnych aplikacji. – Nie zrobiliśmy tego na złość burmistrzowi – zastrzega Andrzej Kozak, prezes TZN. – Uważamy, że najpierw powinno się zainwestować w infrastrukturę i małymi kroczkami dojść do mistrzostw.

Według Kozaka, obecnie miejscowa baza sportowa jest gorsza od tej z 2005 roku, gdy Zakopane po raz pierwszy rozpoczęło walkę o mistrzostwa świata w narciarstwie. – Wtedy nie mieliśmy tras biegowych i od tego czasu nie przybył nam ich nawet metr. Była za to dobra Wielka Krokiew i kompleks średnich skoczni. Teraz tych ostatnich nie mamy, a i na dużej skoczni trzeba będzie zrobić remonty – dodaje.

Zakopane ma czas na przygotowanie wniosku do maja 2015 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski