Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PO walczy z korupcją

Redakcja
Od paru tygodni słyszę o rozmaitych nonsensach, przedstawianych przez ministrów nowego rządu jako ważne propozycje programowe na najbliższą przyszłość. Niektóre z nich brzmią groźnie i jeżeli zostaną zrealizowane, trzeba będzie kilku lat ciężkiej pracy, aby przezwyciężyć ich skutki. Inne prezentują się humorystycznie, co nie znaczy, że nie odbiją się negatywnie na naszej gospodarce i naszym życiu społecznym. Do takich humorystycznych, ale, niestety, również szkodliwych, zaliczam pomysł, o którym w zeszłym tygodniu przeczytałem w jednej z gazet.

TO TYLKO POLITYKA: Ryszard Terlecki

Otóż nowy minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, w kręgach Platformy Obywatelskiej nazywany "anty-Ziobro", zaserwował nam projekt rzeczywiście nowatorski, może nawet wręcz rewolucyjny. Przestępczość należy zwalczać profilaktyką - oświadczył i zapowiedział, że wkrótce zarządzi, aby policjanci z drogówki rozdawali alkotesty, dzięki którym pijani kierowcy będą mogli sami sprawdzić, ile promili alkoholu zawiera wydychane przez nich powietrze. Pomysł zrobił wielkie wrażenie na radnych PO w Sejmiku Wojewódzkim, którzy na jego zrealizowanie nie tylko postanowili wydać 100 tys. złotych, ale także przyrzekli, że wraz z "prywatnym biznesem" będą w alkotesty zaopatrywać stacje benzynowe, sklepy i bary. Już widzę, jak produkujący alkotesty biznes zaciera ręce, a młodzi ludzie na dyskotekach i weselach zamiast pić wysokoprocentowe trunki, zabawiają się dmuchaniem w plastikowe rurki.
Oczywiście pomysł, aby nie karać przestępców, tylko zawczasu tłumaczyć im, że nie powinni źle postępować, jest bardzo humanitarny i doskonale pasuje do poglądów wpływowych przeciwników zaostrzania przepisów prawa. Teraz policja zajmie się profilaktyką, a pijani kierowcy zawładną naszymi drogami. Koszty takiej zabawy poniesiemy my wszyscy, nawet ci, którzy zarobią na rządowych zamówieniach alkotestów. Obawiam się jednak, że pomysł, aby przymykać oczy na problem pijanych kierowców, w rzeczywistości jest sygnałem skierowanym do zupełnie innej kategorii obywateli. Będziemy zapobiegać, a nie karać - brzmi przesłanie nowej władzy. Będziemy bezwzględnie przeciwdziałać korupcji - ale zrobimy to za pomocą ulotek rozdawanych w szkołach oraz broszurek rozprowadzanych przez harcerzy. Będziemy zwalczać łapówkarstwo - ale CBA zajmie się ochroną funkcjonariuszy niesłusznie oczernionych przez PiS. Ograniczymy szarą strefę, ale nie naruszymy świętego prawa własności i niczego nie będziemy odbierać tym, którzy nie licząc się z ryzykiem, dzielnie rozwijają rodzimą przedsiębiorczość.
W więzieniach zapanuje radość, areszty szybko opustoszeją, policja wróci do ścigania złodziei rowerów i dworcowych kieszonkowców, na sądowych korytarzach oskarżeni i oskarżyciele wymienią ukłony i uśmiechy. W telewizji znów zobaczymy znajome twarze, a w salonach usłyszymy, że pomówienia pod adresem tych, którzy "kręcą lody", niepotrzebnie hamują rozkwit naszej gospodarki i psują wizerunek "klasy średniej". No i żeby lepiej się żyło - mordo ty moja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski