Mieszkaniec powiatu krakowskiego, wracając z pracy przejechał przystanek, na którym miał wysiąść. Kiedy czekał, przy ul. Piłsudskiego w Miechowie na autobus powrotny, został zaczepiony przez 20-latka pod pretekstem „dorzucenia” 50 groszy do kupna piwa. Mężczyzna odmówił, ale amator piwa nie dał za wygraną.
– Kiedy autobus nie przyjeżdżał i pokrzywdzony poszedł na dworzec PKP, ten poszedł z nim. Pociąg jednak też nie jechał i w drodze powrotnej do centrum napastnik chciał zabrać mężczyźnie telefon komórkowy. Napastowany początkowo ratował się ucieczką, jednak sprawca go dogonił, brutalnie bił pięściami po twarzy, potem kopał go po całym ciele – mówi st. asp. Marcin Jamroży z KPP w Miechowie.
Sprawca zabrał telefon, zegarek, srebrny łańcuszek i bransoletę, a także dokumenty, pieniądze,kartę bankomatową i uciekł. Pokrzywdzony dotarł na stację benzynową, skąd wezwano pomoc. Trafił do szpitala.
Bandytę policjanci zatrzymali nad ranem w miejscu zamieszkania, w Miechowie. Młody człowiek już sześć razy w tym rokutrafił w ręce policji. Kilka dni wcześniej zaatakował mężczyznę i znieważył funkcjonariuszy. Ponadto uszkodził wyremontowany plac targowy przy ul. Wesołej.
Zatrzymany miał 1,28 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
