Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobili proboszcza, zniszczyli ołtarze i zdemolowali kościół na osiedlu Budziwój w Rzeszowie. 18-latek i 20-latek z zarzutami

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Wandale zdemolowali kościół na osiedlu Budziwój w Rzeszowie.
Wandale zdemolowali kościół na osiedlu Budziwój w Rzeszowie. Krzysztof Kapica
Krew rozbryzgana na posadzce i ołtarzu, poprzewracane ciężkie drewniane ławki, połamane i porozrzucane krzesła, zniszczone dwa ołtarze, powybijane szyby w oknach. Taki przerażający widok zastaliśmy dziś w zabytkowym kościele na osiedlu Budziwój w Rzeszowie. Dzień wcześniej dwóch młodych mężczyzn włamało się do środka, urządziło libację. Jeden z nich pobił proboszcza, który zjawił się na miejscu zaalarmowany przez mieszkańców.

Co wydarzyło się w środowe przedpołudnie w nieużytkowanym od 20 lat, zabytkowym kościele przy ul. Podleśnej na osiedlu Budziwój w Rzeszowie?

- To było około godziny 10. Szłam do sklepu i nagle usłyszałam ogromny trzask szyb - opowiada nam mieszkanka osiedla Budziwój. - Obejrzałam się, popatrzyłam na kościół, ale nic niepokojącego nie dostrzegłam. Doszłam do pobliskiego mostu i kolejny raz doszedł moich uszu dźwięk tłuczonego szkła. Popatrzyłam dookoła i znów nic. Poszłam dalej po zakupy i spotkałam sąsiadkę, którą też zaniepokoiły te odgłosy. Zwróciła uwagę, że coś się dzieje w kościele, ktoś jest w środku, choć drzwi są zamknięte, śpiewa kolędy, dzwoni dzwonkami do mszy.

Hałas w kościele był taki, jakby ktoś rozbijał ławki

Mieszkanka Budziwoja dodaje, że wewnątrz użytkowanej przed 20 laty, dziś zabytkowej świątyni, słychać było ogromny rumor.

- Ewidentnie hałas był taki, jakby ktoś rozbijał ławki, trzaskał nimi jak siekierą - opisuje z drugą sąsiadką, która też była na miejscu.

Kobiety postanowiły zaalarmować proboszcza. Ten szybko przyjechał na miejsce.

- Jak otworzył drzwi, ci mężczyźni wewnątrz krzyczeli do niego wyp...! - opowiadają kobiety. - Ale ksiądz wszedł do środka. Dziwiłyśmy się, że był tak odważny.

Za jakiś czas widziały, że przyjechała policja - jedna, druga i karetka na sygnale. Proboszcz, który stał już na zewnątrz, był bardzo zdenerwowany.

Jeden z wandali uderzył proboszcza w głowę

Z proboszczem nie udało się porozmawiać, ale na miejscu był ks. Damian Ożóg z parafii Matki Bożej Śnieżnej w Rzeszowie - Budziwoju.

- Wiem, że ktoś z sąsiadów zadzwonił, że coś się dzieje w kościele. Proboszcz akurat wychodził załatwiać jakieś sprawy na poczcie i przyjechał tutaj sprawdzić ten sygnał. Usłyszał krzyki, hałas przestawianych rzeczy. W środku zastał dwóch młodych mężczyzn. Raczej pod wpływem alkoholu. Proboszcz nie chciał się z nimi wdawać w jakieś szarpaniny, ale przez jednego został uderzony w głowę. Zadzwonił po policję, przyjechał patrol, potem drugi. Skuli włamywaczy i wyprowadzili. Później całe popołudnie byliśmy tutaj z technikami na oględzinach.

Tak w czwartek wyglądał kościół na osiedlu Budziwój:

Wandale podczas libacji zniszczyli zabytkowy kościół w Budziwoju w Rzeszowie.

Wandale podczas libacji zniszczyli zabytkowy kościół w Budzi...

Ksiądz Ożóg pozwolił nam zajrzeć do wnętrza kościoła uprzedzając, że widok może szokować. Faktycznie, podłogi i ołtarze były całe we krwi. Było jej tak dużo, niczym w rzeźni. Czegoś takiego nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Jakby ktoś wpadł w furię i zdemolował wszystko, co wpadło mu w ręce.

- Został zniszczony ołtarz boczny i nastawa ołtarza głównego, drewniane, solidne ławki, krzesła - pokazał nam straty.

Powybijane zostały szyby. Na kawałku szkła w oknie też były widoczne czerwone ślady, jakby włamywacz zranił się wchodząc do środka.

Co ustaliła rzeszowska prokuratura

Rzeszowska policja odesłała nas po szczegóły dotyczące zdarzenia w kościele do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszowa. Wojciech Przybyło, prokurator rejonowy, tłumaczy, że te krwawe ślady w całym pomieszczeniu to faktycznie stąd, że jeden z podejrzanych poranił się przy wybijaniu szyb w oknie. I przedstawia, co ustalili:

- Sprawcy to dwaj młodzi mężczyźni. Jeden ma 18 lat, a drugi 20. Wielokrotnie notowani, choć jeszcze nie karani - mówi prokurator. - Jeden - mieszkaniec Rzeszowa, a drugi - powiatu rzeszowskiego. Jak tłumaczyli, przyjechali do kościoła, by napić się w nim alkoholu, bo na zewnątrz było im za zimno. W przypływie emocji, powybijali szyby, weszli do środka i tam ten alkohol zaczęli pić. W międzyczasie niszcząc wyposażenie kościoła wpisanego do rejestru zabytków.

Prokurator opowiada, że faktycznie zaalarmowany proboszcz przybył na miejsce.

- Mężczyźni początkowo się przed nim schowali, ale następne wybiegli do księdza i zaczęli się mu odgrażać. A mało tego. Jeden z nich pobił proboszcza uderzając go pięściami w głowę. Udało mu się jednak uciec. Zamknął obu młodych mężczyzn w kościele i wezwał policję.

Funkcjonariusze zatrzymali agresorów. Gdy rozmawialiśmy z prokuratorem, właśnie obaj w prokuraturze mieli przedstawiane zarzuty.

- Pierwszy - uszkodzenia zabytku, drugi - naruszenia miru domowego poprzez wdarcie się do zabytkowego kościoła, trzeci - kierowania gróźb karanych pod adresem księdza proboszcza i czwarty zarzut dla 18-latka dotyczący spowodowania obrażeń ciała - wymienia prokurator Wojciech Przybyło.

Wyjaśnia jeszcze, że poranionemu sprawcy została udzielona pomoc medyczna. Doznał on obrażeń zewnętrznej części dłoni i dlatego tak mocno krwawił.

18- i 20-latkowi grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski