Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobudzili aktywność na wsi

Katarzyna Hołuj
Kamienne koło w Porębie przypomina o historii wsi.
Kamienne koło w Porębie przypomina o historii wsi. FOT. LGD między Dalinem a Gościbią
Środki unijne. W naszym powiecie działają trzy Lokalne Grupy Działania. W ostatnich latach za ich pośrednictwem do gmin i różnego rodzaju stowarzyszeń popłynęły miliony złotych dotacji. Dzięki nim sfinansowano wiele imprez i obiektów. Inna korzyść to aktywizacja społeczności.

Jeszcze kilka lat temu centra wsi wyznaczały: sklep, kościół, szkoła, przystanek autobusowy. Dziś większość wiosek ma zupełnie inne centra. Z fontanną i ławeczkami jak w Pcimiu. Z zegarem słonecznym jak Tokarnia, albo jak Poręba - z kamiennym kołem, bowiem wieś słynęła kiedyś z kamieniarstwa i wyrabiania właśnie takich kół: młyńskich lub do żaren.

Kto wie jednak, czy nie większą zasługą Leadera (czyli osi w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich) jest to, że przez ostatnie lata wykreował faktycznych liderów. W tym czasie na wsiach powstało wiele nowych stowarzyszeń. Część zupełnie nowych, część istniała już wcześniej, ale nie miały potrzeby sformalizowania się. Taka zaistniała, kiedy pojawiła się szansa na środki za pośrednictwem Leadera. Wtedy jedno po drugim zaczęły ubiegać się o osobowość prawną.

Leader jako katalizator
Widać to choćby na przykładzie niektórych Kół Gospodyń Wiejskich, które dziś mianują się stowarzyszeniami gospodyń. Wszystko to po to, żeby móc się ubiegać o dofinansowanie z Unii Europejskiej, a dokładnie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Kto chciał po nie sięgnąć, musiał uczynić wysiłek i to wcale niemały. Biurokracja i wymogi formalne, szczególnie na początku, kiedy jeszcze nie bardzo było wiadomo co i jak, niejednego mogły zniechęcić. Ale wysiłek opłacił się.

Tym sposobem dziesiątki kół gospodyń uzyskały pieniądze na stroje regionalne, orkiestry dęte wzbogaciły się o nowe instrumenty, a straże pożarne dostały nowe mundury. Wyposażono wiejskie świetlice i kuchnie w remizach. Powstały miejsca tętniące życiem. - Dla mnie przykładem takiej niezwykle trafionej inicjatywy jest budynek, zbudowany przy boisku w Tenczynie - mówi Tomasz Studziński, prezes LGD Klimas. - Żyje on od rana do późnego wieczora i jest przykładem tego, że na wsiach potrzeba takich miejsc poza kościołem, szkołą i remizą.

Dla każdego coś potrzebnego
Każda z miejscowości, zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem, uzyskała co innego. Były takie, gdzie "Odnowa…" objęła obiekty sportowe. Powstały nowe boiska albo budynki klubowe. "Odnowa wsi" to jedno z działań w ramach Leadera. Beneficjentami środków na nią były gminy, bo inwestycje te były najkosztowniejsze, pieniądze najpierw trzeba było wyłożyć, a dopiero później otrzymywało się refundację. Inaczej było z tzw. małymi projektami, bo kwoty tu były mniejsze, w zasięgu stowarzyszeń i to właśnie one najczęściej starały się o dotacje Tylko na terenie LGD Turystyczna Podkowa zrealizowano aż 102 małe projekty. Ta liczba zależała od aktywności stowarzyszeń, bo same LGD o środki nie rywalizowały. Każda miała pulę proporcjonalną do liczby mieszkańców na swoim terenie.

Raz w "małych projektach" chodziło o remont przydrożnej kapliczki, kiedy indziej o budowę placu zabaw, organizację warsztatów dla dzieci lub dorosłych, a jeszcze innym razem o zakup strojów lub instrumentów.

Nie tylko dla "swoich"
Celem wielu z nich było pielęgnowanie lokalnej historii i tradycji. Od takiego projektu zaczął się właśnie Beskidzki Rajd Szlakami Walk o Niepodległość 1939-45, który w ubiegłym roku odbył się już po raz piąty. Uczestniczą w nim uczniowie nie tylko w gmin Tokarnia i Lubień, a na jego zakończenie połączone z rekonstrukcją walk z czasów II wojny światowej do Zawadki, ściągają co roku tłumy gości.

Myślenice i Sułkowice, a więc LGD Między Dalinem a Gościbią, wzbogaciły się o przewodnik turystyczny. To wydawnictwo sygnowane przez osoby z tytułami naukowymi. Dla odmiany - ta sama LGD wydała już trzy edycje (czwarta w opracowaniu) dziecięcych wypracowań pod wspólnym tytułem "Rozmowa wnuka z dziadkiem". Jak mówi Kazimierz Dąbrowski, prezes LGD Między Dalinem a Gościbią, założenie było takie, aby poprzez zachęcenie dzieci do rozmów z babciami i dziadkami, a potem spisanie ich, ocalić od zapomnienia historie miejscowości, ginące zwyczaje i zawody.

LGD Turystyczna Podkowa pomogła zaś w wydaniu książki "Koziarów da się lubić".Niebawem ukaże się jeszcze jedna publikacja. Będzie to album smaków Ziemi Myślenickiej. Powstał w ramach wspólnego projektu trzech LGD, podobnie jak działający od kilku miesięcy Portal Ziemi Myślenickiej (www.ziemiamyslenicka.pl). Oprócz smaków kulinarnych, ma on propagować wszelkie inne walory tego regionu. Poznać je też będzie można na zaplanowanym na 20 czerwca Jarmarku Smaków Ziemi Myślenickiej.

Ile pozyskały LGD?
Między Dalinem a Gościbią (gminy Myślenice i Sułkowice) - 8,5 mln zł
- różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej: 355 tys. zł
- tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw: 560 tys. zł
- odnowa wsi: 4,5 mln zł
- małe projekty: 1,4 mln zł
- projekty współpracy: 180 tys. zł
- funkcjonowanie LGD: 1,5 mln zł

Turystyczna Podkowa (gminy: Siepraw, Dobczyce, Pcim, Wiśniowa, Raciechowice) - 6,2 mln zł
- tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw: 76 tys. zł
- odnowa i rozwój wsi: 2,5 mln zł
- małe projekty: 2,250 tys. zł
- projekty współpracy: 135 tys. zł
- funkcjonowanie LGD: 1,3 mln zł
klimas (Gminy Lubień i Tokarnia) - 2,5 mln zł
- odnowa i rozwój wsi: blisko 1,1 mln złotych
- tworzenie i rozwój mikroprzedsiębiorstw: 150 tys. zł
- małe projekty: 748 tys. zł
- projekty współpracy: 52 tys. zł
- funkcjonowanie LGD: 444 tys. zł zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski