Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociąg z relikwiami św. Andrzeja Boboli zatrzymał się w Chełmku

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
MOKSiR Chełmek
Można przypuszczać, że uroczyste przywitanie relikwii odbyło się w Chełmku na specjalnych zasadach, z pominięciem oficjalnego planu.

W „Echu Chełmka” z czerwca 1938 roku ukazała się relacja z przejazdu pociągu z relikwiami św. Andrzeja Boboli. Okazuje się, że nie był to zbyt ścisły opis. Niedawno w redakcji chełmeckiej gazety zjawił się Jan Ptasiński, 91-letni mieszkaniec Chełmka, który postanowił sprostować nieścisłość w relacji ówczesnego szanowanego redaktora Echa Rudolfa Iwanka. Pan Jan po 79 latach rzucił nowe światło na tamto wydarzenie.

Wspomniany dziennikarz tak opisał tamto wydarzenie. "W sobotę (11.06. 1938 r.) przejeżdżał przez Chełmek specjalny pociąg wiozący do Krakowa relikwie świętego Andrzeja Boboli. Na stacji w lesie zebrali się licznie wierni wraz z ks. Wcisło oraz. dyr. J. Romerem, by oddać hołd męczennikowi polskiemu. Szczególnie uroczyście ubrały się dzieci. Pociąg zwolnił przed stacją szybkość, aby zebrani mogli obrzucić kwiatami trumnę świętego i nie zatrzymując się, odjechał w dalszą drogę…” Zdaniem Jana Ptasińskiego pociąg nie tylko zwolnił, ale zatrzymał się na chwilę. 12-letni wówczas Janek Ptasiński sam był uczestnikiem tej uroczystości. Wszystko dokładnie obserwował i przeżywał, Na własne oczy widział zwalniającą bieg lokomotywę, wreszcie zatrzymujący się na stacji Chełmek pociąg z lśniącymi pulmanowskimi wagonami i lawetą.

- Zaprzyjaźniony z naszym ośrodkiem nestor sportu, harcerz a przede wszystkim wspaniały człowiek, stojąc wówczas w odświętnym mundurku, dokładnie widział jak na lawecie z relikwiami stanął ks. proboszcz Wcisło. Ten fakt potwierdza prasowe zdjęcie. Nasz gość z uśmiechem skwitował, że prasa zawsze przekręcała fakty i do dziś nic się nie zmieniło. Stało się, mała nieścisłość wyszła na jaw po 79 latach! Jako prawni spadkobiercy i kontynuatorzy chełmeckiej gazety, niezwłocznie zamieszczamy sprostowanie: pociąg wiozący relikwie św. Andrzeja Boboli zatrzymał się w Chełmku! - mówi Waldemar Rudyk, dyrektor MOKSiR w Chełmku.

Waldemar Ruduk przypomina, że po męczeńskiej śmierci św. Andrzeja Boboli w 1657 r. w Janowie Poleskim jego doczesne szczątki nie zaznały należnego spokoju. Ulegając samoistnej mumifikacji, przechodziły dramatyczne losy. Rosnący na Kresach Wschodnich kult  błogosławionego Andrzeja Boboli zainteresował również radzieckich urzędników. W 1922 bolszewicy wydobyli z krypty kościoła w Połocku dobrze zachowane zwłoki i umieścili je, jako eksponat w Gmachu Higienicznego Wystawy Ludowego Komisariatu Zdrowia w Moskwie. Dzięki staraniom amerykańskich jezuitów ciało błogosławionego w specjalnym relikwiarzu, drogą morską, przez Odessę, Konstantynopol, Carnero, dotarło do Rzymu. Rosnący kult błogosławionego, towarzyszące mu cudowne uzdrowienia i objawienia, sprawiły, że Papież Pius XI w 1938 roku kanonizował Andrzeja Bobolę. W czerwcu 1938 roku ciało świętego specjalnym pociągiem zostało przewiezione z Rzymu do Warszawy.
 
W 1989 roku złożono je w nowo wybudowanym sanktuarium św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej 61, przy którym w 2007 roku utworzono muzeum poświęcone jego pamięci. Na stronie internetowej muzeum można przeczytać, że specjalny pociąg na swojej trasie zatrzymywał się w Lublanie, Budapeszcie, Bratysławie, Ostrawie, Zebrzydowicach, Czechowicach, Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Ostrowie Wielkopolskim, Kaliszu i Sieradzu, Łodzi i Warszawie. We wszystkich miejscowościach relikwie witały tłumy wiernych, dostojnicy kościelni, władze lokalne i państwowe. Żadna z dostępnych w sieci relacji nie wspomina by pociąg zatrzymał się w Chełmku. - Jednocześnie nie mamy najmniejszych podstaw, by podważać rzetelność relacji pana Jana. Potwierdza to również prasowe zdjęcie, wyraźnie ukazujące chełmeckiego proboszcz stojącego na lawecie - dodaje Waldemar Rudyk.

Można przypuszczać, że uroczyste przywitanie relikwii odbyło się w Chełmku na specjalnych zasadach, z pominięciem oficjalnego planu. Nie możemy się oprzeć domysłowi, że spotkanie mieszkańców z relikwiami św. Andrzeja Boboli ułatwił sam Jan Bata. By nie sprawić kłopotu obsłudze pociągu, o postoju na stacji Chełmek, celowo nie wspomniał redaktor Iwanek. Oczywiście to są jedynie domysły, faktem jest, że było to doniosłe wydarzenie w historii Chełmka.

WIDEO: INFO Z POLSKI (20.04.2017) - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Źródło: vivi24, Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pociąg z relikwiami św. Andrzeja Boboli zatrzymał się w Chełmku - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski