Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociągi znikną z rozkładu

Bogusław Kwiecień
Łukasz Buczek, jeden z pasażerów pociągu z Oświęcimia do Czechowic-Dziedzic, jest zaskoczony, że połączenia na tej trasie mogą zostać zlikwidowane, mimo że korzysta z nich wielu pasażerów
Łukasz Buczek, jeden z pasażerów pociągu z Oświęcimia do Czechowic-Dziedzic, jest zaskoczony, że połączenia na tej trasie mogą zostać zlikwidowane, mimo że korzysta z nich wielu pasażerów Bogusław Kwiecień
Oświęcim. Województwo małopolskie przestanie dopłacać do połączeń z Oświęcimia do Czechowic-Dziedzic. Pasażerowie są oburzeni. Z pociągów na tej trasie korzysta wiele osób dojeżdżających do pracy i szkoły

Z rozkładu jazdy od 13 grudnia tego roku znikną pociągi z Oświęcimia do Czechowic-Dziedzic przez Brzeszcze. Urząd Marszałkowski postanowił wycofać się ze współfinansowania tych połączeń. Koleje Śląskie, które obsługują tę linię, nie chcą w tej sytuacji samodzielnie utrzymywać pociągów. Pasażerowie są oburzeni.

Zaskoczeni pasażerowie

Obecnie na tej trasie jeździ codziennie siedem par pociągów. Grzegorz Piwowarczyk, mieszkaniec Oświęcimia, jest zdumiony, że połączenia do Czechowic mogą zostać zlikwidowane.

- Korzysta z nich naprawdę dużo ludzi - przekonuje oświęcimianin, który dojeżdża do pracy w Czechowicach. Jak dodaje, tymi pociągami jeżdżą także ludzie do Bielska z przesiadką w Czechowicach.

W piątek o g. 12.30 na dworcu w Oświęcimiu z pociągu, który przyjechał z Czechowic, wysiadło ponad 20 osób.

- O tej porze jest trochę mniej pasażerów, ale rano i po południu jeździ zdecydowanie więcej - zaznacza pani z kasy na dworcu. Sprawdziliśmy. Rzeczywiście z pociągu, który przyjeżdża do Oświęcimia o 15.28, wysiadło o wiele więcej osób. Nie udało się nam ich nawet zliczyć. Byli nie tylko oświęcimianie, ale także mieszkańcy Chełmka czy Chrzanowa.

- Przed rokiem, gdy chodziłem jeszcze do szkoły, korzystałem z tych pociągów codziennie. Jeździ nimi wiele młodych ludzi - zaznacza Łukasz Buczek z Chrzanowa. Podróż pociągiem do Czechowic z przesiadką w Oświęcimiu zajmuje mu niespełna półtorej godziny, a przez Trzebinię i Katowice ponad dwie i pół godziny.

- Co teraz zrobią ci ludzie? Są busy, ale wątpię, czy będą w stanie wszystkich zabrać. Poza tym nie kursują w niedziele, a są przecież takie osoby, jak ja, które w tym dniu też jeżdżą do pracy - denerwuje się Grzegorz Piwowarczyk.

Według niego, likwidacja pociągów uderzy także w wiele osób, które podróżowały z Brzeszcz czy Jawiszowic do Katowic.

Ponad 1000 osób to mało?

Spółka Koleje Śląskie podkreśla, że w marcu i kwietniu tego roku, gdy wstępnie ustalano przewozy, krakowski Urząd Marszałkowski zadeklarował utrzymanie dotychczasowej współpracy.

- W sierpniu otrzymaliśmy jednak informacje, że Zarząd Województwa Małopolskiego zamierza ograniczyć ofertę przewozową w rozkładzie jazdy 2015/2016 tylko do odcinka od Katowic do Oświęcimia. W praktyce oznacza to, że nie będziemy mieć podstaw do uruchamiania pociągów relacji Czechowice - Oświęcim - tłumaczy Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. Jak podkreśla, jest to linia, która w większości leży na terenie Małopolski.

W Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie potwierdzają, że zarząd województwa podjął decyzję o rezygnacji z dalszego dofinansowania pociągów na tym odcinku.

- Wynika to z naszych ograniczonych możliwości finansowych, ale przede wszystkim niskiej rentowności i rosnącego deficytu tej linii - wyjaśnia biuro prasowe UM.

Z wyliczeń Kolei Śląskich wynika, że liczba pasażerów na tej trasie wcale nie jest mała. Przekracza 1010 osób w ciągu doby. Dofinansowanie województwa małopolskiego wynosi 1,5 mln zł.

- W ostatnich latach systematycznie zawiesza się kolejne połączenia, więc coraz mniejszej grupie ludzi pasują rozkłady. Takim sposobem to każda linia może być nierentowna - denerwuje się Kamil Jarnot, mieszkaniec Oświęcimia.

Fakty
Przywrócą linię 94
Zarząd Województwa Małopolskiego zapowiada od 13 grudnia br. przywrócenie pociągów na trasie z Oświęcimia do Krakowa Płaszowa przez Skawinę. Linia została zawieszona trzy lata temu, gdy uznano ją za nierentowną. Z planów wynika, że będą jeździć cztery pary pociągów dziennie.

O powrót połączeń pasażerskich zabiegały władze gmin i powiatów znajdujących się przy tej trasie, tj. miasto i gmina Oświęcim, Przeciszów, Zator, Spytkowice, Brzeźnica, Skawina oraz trzy powiaty: oświęcimski, wadowicki i krakowski. Samorządy zaproponowały dofinansowanie do utrzymania połączeń na kwotę 1,5 miliona złotych.

W nowym rozkładzie jazdy będą o dwa więcej połączenia na trasie Kraków - Wadowice - Bielsko-Biała. W sumie będzie ich 15.

W rozkładzie jazdy 2015/2016 na dofinansowanie kolejowych połączeń województwo małopolskie przeznaczy 94,1 mln zł.

Priorytet to SKA
Za kluczowe w nowym rozkładzie jazdy Zarząd Województwa Małopolskiego uważa zwiększenie połączeń w ramach Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, łączącej centrum Krakowa z jego przedmieściami i niektórymi miastami aglomeracji krakowskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski