Poczta Polska – najważniejsi są ludzie

Czym zajmuje się listonosz Poczty Polskiej?
Oczywiście przynoszę ludziom listy, paczki, emerytury, prasę, ale to nie wszystko. Jestem listonoszem ponad 30 lat i wciąż obsługuję ten sam rejon, więc doskonale znam wielu swoich klientów. Służę im pomocą także w wielu życiowych sprawach. W czasach kiedy tak wiele rzeczy dzieje się wirtualnie, ludzie, szczególnie starsi i samotni, bardzo potrzebują kontaktu z drugim człowiekiem.

Lubi Pan swoją pracę?
Zawsze byłem i będę ambasadorem Poczty Polskiej. Na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat Poczta Polska znacząco się zmieniła, ale wciąż mam tutaj to, co jest dla mnie bardzo ważne. Pracuję z ciekawymi, inspirującymi i przychylnymi ludźmi oraz mogę realizować swoje pasje przy wsparciu firmy. Mam poczucie, że ludzie są tutaj naprawdę ważni, a ja osobiście dzięki nim widzę sens w tym co robię.

Co konkretnie można robić w Poczcie Polskiej, aby praca nie była tylko pracą?
Najlepiej posłużyć się własnym przykładem i doświadczeniami. Od zawsze chętnie angażowałem się w różne wewnętrzne inicjatywy. Jestem członkiem Pocztowej Grupy Biegowej oraz pocztowego Komitetu ds. Sportu i Turystyki, który popularyzuje czynny wypoczynek wśród pracowników i ich rodzin. Zorganizowałem także kilka pracowniczych wydarzeń biegowych. Zdecydowana większość moich zainteresowań pozasportowych też związana jest z pracą.

Jakie to zainteresowania i jak łączą się one z Pana pracą?
Z zamiłowania jestem historykiem i kolekcjonerem. Od lat staram się zgłębiać wiedzę nt. historii Poczty Polskiej. Kolekcjonuję wszystko, co związane jest z Pocztą. Mogę pochwalić się ogromnymi zbiorami modeli samochodów pocztowych, worków pocztowych i mundurów. Umieściłem je w prywatnym muzeum – Magazynie Rzeczy Pocztowych. Napisałem też zarys historii poczty w Nowej Hucie. Na Facebooku prowadzę profile Muzeum Poczty - Dawny Czar Historii oraz Poczta Główna w Krakowie. Spisuję też własne i zasłyszane od ludzi historie, tworząc cykl „Opowieści z torby”. Pokazuję w nich, jak na przestrzeni lat zmieniała się praca w Poczcie Polskiej. W ten sposób staram się ocalić od zapomnienia związanych z nią ludzi i ich opowieści. Oczyma pracownika dokumentuję też historię placówki pocztowej, w której pracuję. Jestem jedną z osób, które wchodzą w skład honorowego Pocztu Sztandarowego Poczty Polskiej.