"Należę do osób, które miały szczęście przeżyć w niezmiennej miłości długie małżeństwo (55 lat), przerwane nagłym odejściem Żony na drugą stronę życia. Co powiedzieć o bardzo długim, szczęśliwym pożyciu w miłości, co powiedzieć o okrucieństwie losu, który nagle to przerywa?".
Pan Stanisław swoje uczucia wyraża poezją. Pozostając w walentynkowym nastroju publikujemy jeden z Jego pięknych wierszy z cyklu: "Dojrzała miłość".
Już popołudnie i zbliża się zmierzch wieczoru
Słońce na naszym niebie ku krańcom się skłania
Coraz wyraźniej puka do nas czas mijania
I coraz mniej zostawia nam dróg do wyboru
Patrzymy, czy za zakrętem drogi się wyłania
Świat szarych zamgleń dla nas czy złotość kolorów
Czy mamy dłoń wyciągnąć do serdecznych zbiorów
Albo czy nasze serca rzucić do zbierania
Cóż mogę Ci powiedzieć, moja Ty kochana
Czy smutno spuścić głowę - ot, takie jest życie!
Kiedy blisko wieczoru, daleko od rana?
Choć słońce pochylone na niebios błękicie
Nam niebo nadal jasne i ziemia świetlana
Bo miłość nasza wciąż jeszcze w zenicie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?