Tropy zostały zauważone kilka dni temu w rejonie Policy i Babiej Góry. To o tyle dziwne, że przecież mamy środek zimy i ostry mróz. Niedźwiadek najwyraźniej uznał, że dla niego za wcześnie na drzemkę.
- Nikt go nie widział, ale odnaleźliśmy jego ślady na śniegu - mówi Maciej Mażul z Babiogórskiego Parku Narodowego. - Naszym zdaniem, ten drapieżnik nie tyle, że się przebudził, ile raczej nie zdążył jeszcze zasnąć - dodaje.
Według parku, to efekt nietypowego początku zimy. - Przecież do niedawna pod Babią Górą była plusowa temperatura, śniegu niemal nie było. Niedźwiedź mógł nadal funkcjonować, w tym poszukiwać pożywienia.
Podejrzewamy, że teraz, gdy chwycił mróz i spadło nieco więcej śniegu, niedźwiedź trafi do gawry i zaśnie - mówi Maciej Mażul i dodaje, że po wielkości śladów można domniemywać, że to młody osobnik, który jednak zdążył się już usamodzielnić.
Takie zachowanie tych drapieżników nie jest niczym wyjątkowym. Przed trzema laty aktywnego niedźwiedzia zaobserwowano w sylwestra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
