Pod kontrolą

0-2 Nylec 76 min

 0-1 Fabianowski 10 min
 Sędziował Sebastian Widlarz z Wadowic. Żółte kartki: Wlaź, Zarczuk oraz Purzycki, Wieprzęć. Widzów 1000.
 Łada: Kielarski - Hasiak, Żuchnik, Wieleba, Wlaź (67 Żelazny) - Rybak, Góreczny (81 Klecha), Homicz, Wachowicz
- Zarczuk, Karasiński.
 Stal: Dymanowski - Szarowski, Skórnicki, Lebioda - Nylec, Wieprzęć, Ożóg, Bieńko (87 Sroka), Radawiec (61 Wtorek) - Fabianowski (61 Purzycki), Brytan (82 Dziuba).
 W zespole gospodarzy zaskoczeniem była obecność Romana Żuchnika, który cały okres przygotowawczy do sezonu spędził w Pogoni Leżajsk.
 Mecz ułożył się bardzo dobrze dla gości. Już w 10 min po prostopadłym podaniu Brytana - Fabianowski wpadł w pole karne i z 13 m strzelił nieuchronnie po długim rogu do siatki. Zadowoleni szybko zdobytą bramką stalowcy spoczęli na laurach i mogło ich to drogo kosztować. W 13 min Zarczuk strzelał groźnie z linii pola karnego, jednak na szczęście dla gości Dymanowski obronił. Z kolei po półgodzinie gry z dobrej strony pokazał się były gracz Stali - Andrzej Wachowicz. Uderzał on z 18 m minimalnie niecelnie. Najlepszą okazję do wyrównania miejscowi mieli w następnej akcji. Homicz strzelił ostro, ale trafił w słupek, zaś dobitka Rybaka poszybowała ponad bramką.
 Po przerwie miejscowi opadli nieco z sił, że stalowcy nie wysilali się, toteż gra wyraźnie siadła. Goście wydawali się kontrolować sytuację na boisku, a na kwadrans przed końcem zadali miejscowym decydujący cios. Po strzale Purzyckiego Kielarski obronił przed siebie i szybki Nylec skutecznie pospieszył z dobitką.
(JAS)