Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod okiem kamery

LIZ
Kolejne trudności pojawiają się w policyjnym dochodzeniu, dotyczącym dwukrotnego zdewastowania bożonarodzeniowej szopki, która stoi na chrzanowskim Rynku. Choć do przestępstw doszło na oczach funkcjonujących tu kamer, do dziś sprawców nie udało się ustalić. Niektórzy spekulują, że obraz z monitoringu jest nieczytelny. Ani policja, ani informatycy Urzędu Miejskiego tego nie potwierdzają.

Przypomnijmy, że do dewastacji szopki doszło pod koniec grudnia w kilkudniowych odstępach. Najpierw pod osłoną nocy nieznani sprawcy uszkodzili figurkę owieczki, wartą 229 złotych. Ubytki były tak duże, że nie dało jej się już naprawić. Za drugim razem ofiarą chuliganów padł baranek o wartości 200 złotych. Figurce przetrącono nogę, ale wygląda na to, że uda się ją zreperować. Na razie nie wiadomo, czy oba przypadki są dziełem tych samych wandali czy też nie należy ich ze sobą łączyć. Policja prowadzi czynności, by ustalić wszystkie okoliczności przestępstwa oraz sprawców.
Niestety, na drodze do celu pojawiają się kolejne trudności. Zaczęło się od tego, że - jak twierdzi policja - zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa chrzanowski dom kultury, który odpowiada za szopkę, złożył dopiero po tym, jak o sprawie napisały gazety. Po drugie - zanim policjanci zdołali wykonać oględziny miejsca przestępstwa, zostało ono uprzątnięte.
- Powinniśmy zbadać wszystkie ślady, awtakiej sytuacji nie będzie to możliwe. Pracownicy domu kultury powinni byli wezwać nas od razu - tłumaczył mł. asp. Grzegorz Sokolnicki, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji. Czyżby urzędnicy nie wierzyli, że policja cokolwiek zdziała, skoro ociągali się ze złożeniem zawiadomienia? Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie zapewnia, że nie. Twierdzi, że procedura jest jedna, a w przypadku zniszczenia mienia MOKSiR obligatoryjnie informuje policję. Tak było i w tym przypadku. Nieprawdą jest też, by pracownicy zatarli ślady.
- To nie osoby zdomu kultury posprzątały szopkę, ale zrobiły to służby zajmujące się sprzątaniem centrum miasta. My dowiedzieliśmy się ozniszczeniu figurek od nich. Nasza współpraca zpolicją układała się dotychczas bardzo dobrze iliczę, że tak dalej będzie. Mam nadzieję, że wzatrzymaniu wandali pomogą nagrania zkamer, które monitorują to, co dzieje się w____Rynku - mówi Jan Smółka, dyrektor MOKSiR w Chrzanowie.
Na razie informatycy Urzędu Miejskiego w Chrzanowie przeglądają nagrania z dni, w których miały miejsce dewastacje. Wiadomo już, że udało się uchwycić moment pierwszego zniszczenia. Teraz trzeba tylko wykonać zbliżenia twarzy i ustalić rysopisy sprawców. Z nie do końca jasnych przyczyn na razie jednak tego nie zrobiono. Podobno pojawiły się jakieś kłopoty techniczne. To wywołało spekulacje, że być może na obrazach z kamer niewiele widać i rozpoznanie osób, które uszkodziły owieczkę, może być trudne.
Tomasz Marszałek, informatyk chrzanowskiego magistratu, który zajmuje się obsługą monitoringu miasta, nie potwierdza jednak tych informacji. - Cały czas pracujemy nad nagraniami i____na razie nic więcej dla dobra śledztwa nie mogę powiedzieć - zapewnia. Wiadomo, że nie ustalono jeszcze momentu drugiej dewastacji, a przeglądanie nagrań trwa. Nie tylko urzędnicy i policjanci, ale i wszyscy mieszkańcy, trzymają kciuki, że pozwolą one ustalić i ukarać chuliganów, a informacje o tym, że obraz z kamer jest kiepski, to - ich zdaniem - tylko plotki. W końcu istnieją nowoczesne metody obróbki zdjęć. Policja ma też inne sposoby.
Sami stróże prawa nieśmiało sugerują, że całego zamieszania można byłoby uniknąć. Ich zdaniem, problemem nie jest jakość obrazu z kamer, ale brak stałej obsługi systemu monitorowania miasta. Gdyby urząd zatrudnił odpowiednich pracowników, mogliby 24 godziny na dobę obserwować to, co dzieje się w Chrzanowie i w przypadku dewastacji czy innych zdarzeń od razu wzywać policję. Dzięki temu, byłaby szansa zatrzymania sprawców na gorącym uczynku. Kto wie, może teraz burmistrz Chrzanowa rozważy taką ewentualność.
(LIZ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski