18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod wodę po "Orła"

PIOTR SUBIK
Zdjęcie sonarowe wraku na Morzu Północnym wykonane przez Biuro Hydrograficzne Wielkiej Brytanii Fot. The United Kingdom Hydrographic Office
Zdjęcie sonarowe wraku na Morzu Północnym wykonane przez Biuro Hydrograficzne Wielkiej Brytanii Fot. The United Kingdom Hydrographic Office
U wybrzeży Wielkiej Brytanii trwają poszukiwania wraku ORP "Orzeł", legendarnego polskiego okrętu podwodnego, który zaginął w 1940 r. Okręt ratowniczy ORP "Lech" z Gdyni dotarł na pozycję zalegania wraku i w czwartek po południu rozpoczął prace weryfikacyjne.

Zdjęcie sonarowe wraku na Morzu Północnym wykonane przez Biuro Hydrograficzne Wielkiej Brytanii Fot. The United Kingdom Hydrographic Office

MARYNARKA. Załoga ORP "Lech" bada wrak na dnie Morza Północnego

Miejsce, w którym mógł zatonąć ORP "Orzeł", ustalono dzięki informacjom zgromadzonym przez Biuro Hydrograficzne Wielkiej Brytanii.

- Termin zakończenia prac oraz ich zakres jest uzależniony w dużej mierze od warunków pogodowych - nie ukrywa kmdr ppor. Piotr Adamczak, zastępca rzecznika prasowego Dowódcy Marynarki Wojennej RP.

Na początek użyte zostaną sonary, czyli urządzenia lokalizacyjne wykorzystujące fale dźwiękowe. Jeden sonar będzie holowany za statkiem, drugi zostanie opuszczony na dno. Ich wskazania pozwolą na dokładne określenie, gdzie zalega wrak okrętu podwodnego. Dzięki temu polska jednostka ratownicza ustawi się tak, by jak najlepiej przeprowadzić poszukiwania.

Podczas nich użyte mają być nowoczesne pojazdy podwodne - ROV Seaeye Falcon i ROV SeaBotix. Zebrany przez nie materiał filmowy posłuży do przeprowadzenia kolejnych analiz i weryfikacji. Na samym końcu - by sprawdzić m.in., czy widać charakterystyczne napisy na kadłubie - do wody zejdą nurkowie głębokowodni.

- W tym celu użyty zostanie tzw. dzwon nurkowy, który między innymi umożliwi nurkom dłuższą pracę pod wodą. Wpływ na warunki ich pracy będzie miała głębokość, na którą zejdą, prądy przydenne dochodzące do około 1,5 węzła oraz stan wraku, który jest opleciony sieciami rybackimi - mówi kmdr ppor. Piotr Adamczak.

Nowoczesny okręt podwodny ORP "Orzeł" wszedł do służby na początku 1939 r. Po internowaniu w połowie września 1939 r. przez Estończyków jego załoga dokonała brawurowej ucieczki z portu w Tallinie i po prawie miesiącu dotarła do portu Rosyth w Szkocji. Pod rozkazami Brytyjczyków okręt prowadził działania od grudnia 1939 r. Zaginął bez wieści na przełomie maja i czerwca 1940 r. podczas patrolu na Morzu Północnym. Mógł wejść na minę lub zostać zbombardowany przez Luftwaffe; pod uwagę brane jest także przypadkowe zatopienie go przez Holendrów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski