Pod znakiem zapytania

Limanovia zakończyła sezon nieoczekiwaną porażką w Pucharze Polski z niżej notowaną Watrą Białka Tatrzańska. Podopieczni Aleksandra Brożyniaka przegrali 3-5 wyjazdowe spotkanie ze spadkowiczem do VI ligi. Po rewelacyjnym początku rundy wiosennej (pojawiła się nawet szansa na walkę o awans), skończy ło się dopiero na 11. lokacie. Mimo to, z przebiegu całego sezonu władze klubu są zadowolone. Humory po gorszej końcówce rozgrywek znacznie się poprawiły, gdy na zakończenie Limanovia pokonała Alwernię 2-0. Przed rozpoczęciem sezonu beniaminkowi z Limanowej stawiano za cel utrzymanie się w IV lidze.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Aleksander Brożyniak jest nadal zainteresowany pracą w Limanowej. Sam szkoleniowiec nie podaje jednak konkretów na temat swojej trenerskiej przyszłości. - Mam zaplanowane spotkanie ze sponsorem klubu i wówczas wszystko się wyjaśni - mówi. - Decyzja zapadnie w ciągu najbliższych paru dni. Nie chcę w tej chwili niczego komentować.
Aleksander Brożyniak został szkoleniowcem limanowskiej drużyny kilka miesięcy temu, po zaskakującej rezygnacji z tej funkcji Wiesława Bańkosza (przeszedł do Dalinu Myślenice). Pod wodzą nowego trenera Limanovia odniosła w lidze 8 zwycięstw, 4 remisy i 5 porażek. Aleksander Brożyniak w przeszłości trenował nawet pierwszoligowe kluby (m. in. Wisłę Kraków).
(JABU)