Od tego, jakie rozwiązanie przyjmie rząd, zależy przyszłość tysięcy polskich kupców. - Większość tego podatku i tak zapłaci klient, w wyższych cenach produktów. Reszta zostanie przerzucona na dostawców sieci i polskich kupców - mówi Wojciech Śliwa, szef niewielkiej małopolskiej sieci delikatesów.
Nowy rządowy projekt daniny poznamy dzisiaj lub za tydzień - po posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów. Zapowiedział to wczoraj w Radiu RMF szef komitetu Henryk Kowalczyk. Przyznał, że dotąd nie zapadła decyzja w podstawowej kwestii: czy opodatkować handlowców kilkoma stawkami rosnącymi wraz z wielkością przychodów, czy też ustanowić jedną (liniową) stawkę dla wszystkich, wprowadzając jednocześnie wysoką kwotę wolną od podatku.
Tak źle i tak niedobrze
O to, który z wariantów jest korzystniejszy dla polskich kupców, najostrzej spierają się… polscy kupcy. Część z nich popiera wersję wypracowaną przez Parlamentarny Zespół na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego. Przewiduje ona m.in. jedną dla wszystkich sklepów stawkę podatku - 0,9 proc., kwotę wolną - 200 mln zł rocznie, zwolnienie z podatku handlu internetowego i rezygnację z osobnej stawki w weekendy (przy czym upierał się rząd).
Druga wersja, firmowana przez resort finansów, zakłada kilka progresywnych stawek; ostatnio rozważano 0,4 proc. od obrotów powyżej 18 mln zł rocznie, 0,8 proc. - powyżej 204 mln zł rocznie oraz 1,4 proc. - powyżej 2,04 mld rocznie; kwota wolna miałaby wynosić 1,5 mln zł miesięcznie (18 mln rocznie).
Jak się dowiadujemy w resorcie finansów, rząd na 100 procent będzie chciał opodatkować handel internetowy. - Skoro płacić mają wszyscy, pozostawienie sklepów internetowych poza systemem byłoby niesprawiedliwe i niezrozumiałe - wyjaśnia nam nasz informator. Resort zrezygnował za to z poboru ekstradaniny w weekendy, bo byłoby to zbyt skomplikowane.
- Z nowym podatkiem wiążemy pewne nadzieje na wyrównanie szans polskich sklepów w konkurencji z wielkimi sieciami - mówi Jerzy Chylewski, prezes Małopolskiej Spółdzielni Handlowej Wizan. Podobnie myśli część drobnych kupców, prowadzących sklepy niezrzeszone w żadnej sieci franczyzowej. Najbardziej podoba im się podatek progresywny. Tego rozwiązania boją się z kolei średniacy, prowadzący niewielkie sieci.
Wsparcie dla... Niemców?
Komisja Europejska sygnalizuje, że może zablokować podatek uderzający wyłącznie w obce sieci. Tak było na Węgrzech, więc rząd pobiera tam taki sam podatek od wszystkich.
Waldemar Nowakowski, prezes Polskiej Izby Handlu, zwraca uwagę, że w obu wariantach podatek będzie miał charakter czysto fiskalny - bez obiecywanego przez PiS efektu wyrównania szans wobec obcych sieci. - Ucierpi konkurencyjność średnich polskich sieci - ostrzega.
- Najgorsze, że nadal nic nie wiadomo - mówi nam członek Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej, który prowadzi pod Wawelem kilka sklepów.
Wojciech Śliwa dodaje, że niepewność w kwestii obciążeń podatkowych wywołuje w całej branży chaos i niepokój, a czasem wręcz przerażenie. - Drugi wariant uderza w duże i średnie podmioty, w tym wiele polskich. Pierwszy jest lepszy, ale też obejmie polskie sieci, tylko inne, np. Almę. I też osłabi ich konkurencyjność. Biedronka ma 6,5 proc. zysku przed opodatkowaniem, a polskie firmy kilka razy mniej. Jak mają konkurować, gdy podatek trzeba będzie zapłacić taki sam? - pyta.
- Oba rozwiązania nie uwzględniają specyfiki rynku RTV/AGD i przerzucają ciężar podatku na wyłącznie polskie sieci: Media Expert, Euro RTV AGD i Neonet - alarmuje Michał Mystkowski z sieci Media Expert, która prowadzi w kraju 400 salonów. Zwraca uwagę, że ani grosza podatku nie zapłacą konkurencyjne niemieckie sieci Media Markt i Saturn, bo każdy ich salon należy do odrębnej spółki komandytowej.
Forum Polskiego Handlu, zrzeszające średnich i dużych rodzimych kupców, przekonuje polityków, by rozważyli „całkowitą rezygnację z podatku, skoro nie ma dobrego rozwiązania”. Ostrzega, że wszystkie koszty poniosą konsumenci i najprężniejsi polscy kupcy, stawiający od 20 lat czoła obcym sieciom.
Finalny kształt przepisów zależy od posłów. Rząd chciałby pobierać podatek od 1 lipca.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?