Podbijali piłkę „Lewego”

Maria Stachurska, teściowa Roberta Lewandowskiego, podarowała Stowarzyszeniu Nasz Dom z Piwnicznej piłkę z autografem swojego zięcia. Stowarzyszenie wystawiło ją na aukcję charytatywną na Allegro. Aukcja zakończyła się wczoraj wieczorem; gdy sprawdzalismy cenę, dochodziła do 1000 zł. Niedużo, bo to może być kiedyś drogocenna pamiątka z certyfikatem oryginalności. A dziś każdy grosz z licytacji pomoże wybudować dom dla niepełnosprawnych w Kosarzyskach.

Gołymi rękami

Rodzice dzieci z różnymi upośledzeniami fizycznymi oraz psychicznymi postanowili własnymi rękami wznieść dla nich dom. Ma to być miejsce rehabilitacji i spotkań. Dostali od gminy zniszczony obiekt, którzy remontują. Wykonali już prace warte 300 tys. zł. Doprowadzili budynek do stanu surowego zamkniętego. Teraz potrzebują 1,8 mln zł na dokończenie budowy.

Zapukała do serca zięcia

O niezwykłym samozaparciu rodziców z Piwnicznej dowiedziała się Maria Stachurska, która często wypoczywa w pięknych okolicach Piwnicznej. Jest mamą Anny Lewandowskiej, żony jednego z najlepszych na świecie piłkarzy - Roberta Lewandowskiego. Pani Maria uznała, że wykorzysta rodzinne powiązania w dobrej sprawie. - Namówiła sławnego zięcia, żeby podpisał piłkę i przeznaczył na licytację. Sfotografowała go komórką i przywiozła dar do Piwnicznej. W zamian dostała od nas „Serce na dłoni”, drewnianą rzeźbę z podziękowaniem - opowiada Jolanta Adamczyk, wiceprezes Stowarzyszenia Nasz Dom.

Rodzice niepełnosprawnych dzieci chcą kontynuować budowę. - Każdy zebrany grosz, dzięki organizowanym akcjom charytatywnym, przeznaczaliśmy na remont. W pracach budowlanych pomagali wszyscy, nawet dzieci - opowiada Adamczyk. Teraz jest przerwa w budowie, bo brakuje pieniędzy. Stąd pomysł na licytację.

W Niedzielę Palmową Stowarzyszenie organizuje przy Domu Kultury w Piwnicznej kiermasz wielkanocny. Dochód przeznaczy na budowę. Jarmark potrwa od godz. 9 do 15.