Bramkarz Krzysztof Żak (z prawej) jest silnym punktem Sokoła. Fot. Jerzy Zaborski
IV LIGA PIŁKARSKA. Historyczny sezon Sokoła Przytkowice
Wszak stawka zespołów jest zbliżona do tej z poprzedniego sezonu, kiedy zespół walczył w V lidze, która została zlikwidowana. - W składzie nadal pozostaje kilku zawodników, którzy kilka lat temu rozpoczynali marsz w górę od klasy C - przypomina Roman Skowronek. - Przed każdym awansie powtarzamy sobie, że jeśli nie spróbujemy walki na wyższym szczeblu, to się nie przekonamy ile tak naprawdę jesteśmy warci. I tak zawsze jakoś próbujemy i nawet nieźle nam to wychodzi. Przecież poprzedni sezon w V lidze zakończyliśmy na 6. miejscu. Myślę, że w nadchodzących rozgrywkach nie powinno być gorzej. Ten zespół stać na utrzymanie w IV lidze - uważa trener Skowronek.
Na początku okresu przygotowawczego wiadomo było, że z zespołem rozstał się obrońca Paweł Siemiński. - Na pewno tę lukę w obronie trzeba będzie wypełnić - uważa trener Skowronek. - Jest z nami Sławek Jurzak, który poprzednio występował w Halniaku Maków Podhalański. Na powrót do Sokoła zdecydował się Krzysztof Paśnik. Ten z kolei ostatnio terminował w Iskrze Klecza Dolna. Jednak razem z nami w przeszłości robił awanse, więc może w przypadku jego decyzji zdecydował sentyment do naszego klubu - analizuje przytkowicki szkoleniowiec.
Roman Skowronek nie ukrywa, że zespół potrzebuje wzmocnień. - Po ciężkiej kontuzji, złapanej na początku wiosny, do pełni sił nie wrócił jeszcze Paweł Gruczyński - informuje Roman Skowronek. - Choć leczenie przebiega dobrze, jego powrót na boisku jest melodią przyszłości. Musimy zatem znaleźć kogoś do środka pomocy.
Po okresie wypożyczenia z trzecioligowego Beskidu Andrychów powrócił Dawid Rzeszutko, który powinien być wzmocnieniem siły ognia. Gdyby jednak zawodnikowi udało się "zaczepić" gdzieś wyżej, działacze pewnie nie robiliby mu problemów ze zmianą barw klubowych, jak to było w przeszłości.
Okres gier kontrolnych przytkowiczanie rozpoczęli turniejem o puchar burmistrza kalwaryjskiej gminy, w którym okazali się najlepsi. To była jednak bardziej zabawa niż poważna gra.
W kolejnych meczach rywalami Sokoła będą: Cedron Brody, Kalwarianka, Tramwaj Kraków i na koniec Wiślanie Jankowice. - Razem z grupą pewnych zawodników rozpoczniemy dziewiąty sezon, który - bez względu na wynik - powinien przejść do historii. Przecież po raz pierwszy będziemy grać na szczeblu IV ligi - kończy trener Skowronek.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?