Tylko 30 godzin cieszył się wolnością Piotr K., podejrzany o zabójstwo kibica Korony Kielce.
W piątek ok. godz. 12 zamiast trafić do aresztu mężczyzna został wypuszczony na wolność. Stało się tak z powodu pomyłki kieleckiej prokuratury i sądu. Wniosek o zastosowanie aresztu skierowano do sądu okręgowego, a powinien być to sąd rejonowy. Poza tym, na sali sądowej musiał być obecny podejrzany, a go nie było. Z powodu takich błędów Sąd Apelacyjny w Krakowie zdecydował o skierowaniu sprawy do ponownego rozpoznania przed sądem rejonowym. A Piotr K. został wypuszczony na wolność.
Do ponownego zatrzymania doszło jednak już w sobotę wieczorem. Zdaniem adwokata Macieja Burdy, obrońcy podejrzanego, zatrzymanie jego klienta odbyło się niezgodnie z prawem.
- Będziemy składać zażalenie na decyzje prokuratury - mówi mecenas Burda. Adwokat wysłał również list do prokuratora generalnego z prośbą o „opanowanie chaosu organizacyjnego w kieleckiej prokuraturze”.
Wczoraj, po drugim zatrzymaniu Piotra K., odbyło się przesłuchanie podejrzanego. Akta przewieziono do sądu rejonowego w Kielcach, żeby mógł on podjąć decyzję co do tymczasowego aresztowania. - Informacje o dalszych czynnościach w tej sprawie będziemy podawali w __poniedziałek około południa - mówi prok. Daniel Prokopowicz, rzecznik kieleckiej prokuratury.
Piotr K. jest podejrzany o zabójstwo. W 2007 roku w Kielcach zamordowano 22-letniego kibica Korony. Krakowianin ukrywał się przez ponad 8 lat, był na liście najbardziej poszukiwanych polskich przestępców. Zatrzymano go w styczniu w Londynie. W kwietniu brytyjski sąd zgodził się na jego ekstradycję do Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?