Najczęściej ratownicy musieli pomagać narciarzom paradoksalnie na najłatwiejszych trasach narciarskich. To efekt także największego tłoku panującego na nich. Jeżdżą tam ludzie, którzy bardzo często mają pierwszy raz narty czy deski na nogach.
- Najczęściej dochodzi do urazów stawów kolanowych, stawów barkowych, a w wyniku zderzeń urazów głowy, kręgosłupa, miednicy - wylicza ratownik TOPR. Dobra wiadomość jest taka, że coraz więcej osób szusuje w kaskach - nie tylko dzieci do 16. roku życia, do czego obligują je przepisy prawa.
- Reasumując, mamy ogromny wzrost liczby zdarzeń. W porównaniu z ubiegłym rokiem to ok. 20-30 proc. więcej. Fakt, że w ubiegłym roku zima nie była aż tak sprzyjająca. Pamiętajmy jednak, że to nie koniec ferii. Przed nami dwa tygodnie wypoczynku warszawiaków - dodaje Marasek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?