Po serii słabszych występów, morale nowotarżan w jakimś stopniu podniosła niedzielna efektowna wygrana (7:2) na własnym lodowisku z drużyną Unii Oświęcim.
– Potrzebowaliśmy tej wygranej jak ryba wody. Przy tych kłopotach kadrowych, jakie nas ostatnimi czasy nękają, morale drużyny troszkę podupadło. Liczę, że to zwycięstwo wzmocni psychicznie chłopaków przed play-off. Podziękować trzeba kibicom, którzy wiedząc, że jesteśmy w __trudnym momencie, głośnym dopingiem bardzo nam pomogli – podkreślił Marek Ziętara, który po chorobie powrócił na ławkę trenerską Podhala.
Do pierwszego spotkania z Cracovią pozostał już tylko niespełna tydzień, a sytuacja kadrowa „Szarotek” jest na ten moment wciąż dosyć trudna. W meczu z Unią do gry wrócili już Sebastian Łabuz i Oskar Jaśkiewicz, ale brakowało chorych: Ondreja Raszki i Kaspra Bryniczki oraz kontuzjowanych: Dariusza Gruszki (skręcony staw barkowy), Krystiana Dziubińskiego (naciągnięty mięsień dwugłowy) i Macieja Sulki (mocne stłuczenie nogi). Wszystkich tych graczy najprawdopodobniej zabraknie i w dzisiejszym starciu z tyszanami.
– Najgorszej jest z Darkiem. W jego przypadku jest duży znak zapytania czy zdoła się wykurować na play-off. To dosyć poważny uraz, z którym zmaga się już od dłuższego czasu. Na dzisiaj jego szansę na powrót do gry, po tym co mówią lekarze, oceniam 50 na 50. Więcej będzie można powiedzieć pod koniec tygodnia, po serii zabiegów. Reszta zawodników, mam nadzieję, będzie już do __mojej dyspozycji – zaznacza Ziętara.
W ćwierćfinale rywalizacja toczy się do trzech wygranych. Dwa pierwsze mecze (w sobotę i niedzielę) odbędą się w Krakowie. Potem rywalizacja przeniesie się na Podhale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?