Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale. Policja w weekend jedzie na narty. Będzie sprawdzać, czy narciarze szusują bezpiecznie

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
W najbliższy weekend startuje większość stacji narciarskich w rejonie Podhala. Czynne będą wyciągi narciarskie w Białce Tatrzańskiej czy Jurgowie. Na narty szykują się także policjanci. Patrole będą pilnowały bezpieczeństwa narciarzy, ale i tego, czy stosowane są obostrzenia związane z walką z koronawirusem.

- W służbie wspomogą nas koledzy z Krakowa oraz funkcjonariusze inspekcji sanitarnej. Będziemy reagowali na niebezpieczne i niezgodne z prawem zachowania na stokach narciarskich, jak również na niestosowanie się do obowiązujących obecnie przepisów epidemiologicznych w pobliżu wyciągów - zapowiada asp. sztab. Roman Wieczorek, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji.

W patrolach narciarskich jeżdżą funkcjonariusze pionu prewencji, odpowiednio przeszkoleni i przygotowani, mający narciarskie doświadczenie instruktorzy narciarstwa.

Podstawowym zadaniem policjantów na stokach narciarskich jest działanie prewencyjne, mające wpływ na szeroko pojęte bezpieczeństwo na tatrzańskich zorganizowanych terenach narciarskich. Policjanci sprawdzają m.in. czy dzieci jeżdżą w kaskach. Zgodnie z Ustawą o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach osoby do 16. roku życia mają obowiązek noszenia w czasie jazdy kasków ochronnych. Nie wolno też jeździć w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających. Osoba niestosująca się do tych przepisów może nie zostać wpuszczona na stok lub może zostać z niego wyproszona, jeśli jej zachowanie wyraźnie wskazuje, że jest pod wpływem któregoś z tych środków - dodaje policjant.

W tym roku policjanci będą sprawdzać także czy stacje narciarskie, jak i sami narciarze stosują się do obostrzeń związanych z walką z koronawirusem.

- Dotyczą one kontroli zachowania dystansu społecznego, zasłaniania ust i nosa przez narciarzy oraz osoby z obsługi wyciągu i gastronomii. Właściciele stacji narciarskich we własnym zakresie zobowiązali się zadbać o to, aby jednocześnie na stoku znajdowała się niezbyt liczna grupa narciarzy. Mają być także podawane komunikaty głosowe o obowiązku zachowania dystansu społecznego, a miejsca najbardziej narażone, takie jak kasy biletowe i dojścia do bramek mają być często dezynfekowane. Tu doraźnie kontrole podejmowane będą przez policjantów i funkcjonariuszy inspekcji sanitarnej - zapowiada asp. sztab. Roman Wieczorek.

Zgodnie z rozporządzeniem rządu na stokach na narciarza ma przypadać 100 metrów kwadratowych powierzchni. Szusujący mają obowiązek zasłaniania ust i nosa w oczekiwaniu na wjazd kolejką, jak i na samej kolejce.

Patrole - te narciarski i covidowe - mają pojawiać się rotacyjnie na różnych stokach narciarskich w regionie.

Wielka Krokiew gotowa już na przyjęcie skoczków. Zobacz, jak...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podhale. Policja w weekend jedzie na narty. Będzie sprawdzać, czy narciarze szusują bezpiecznie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski