Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podhale znów jest w budowie

Tomasz Mateusiak
Teresa Migiel wraz z mężem jest obecnie w trakcie budowy. – Żałuję jednak, że nie ma już zniżki budowlanej – mówi kobieta
Teresa Migiel wraz z mężem jest obecnie w trakcie budowy. – Żałuję jednak, że nie ma już zniżki budowlanej – mówi kobieta FOT. ŁUKASZ BOBEK
Powiaty tatrzański i nowotarski. Po czterech latach kryzysu w powiecie tatrzańskim znów mamy boom na inwestycje budowlane. Ceny robocizny i materiałów budowlanych spadły, więc buduje się sporo domów jednorodzinnych. W nowotarskim kryzys się zaczyna.

Jak wynika z danych starostwa, na terenie powiatu tatrzańskiego, w 2013 roku rozpoczęła się budowa większej liczby obiektów niż 12 miesięcy wcześniej. To pozytywna informacja, bo od 2008 roku – kiedy pod Giewontem mieliśmy ostatnią „gorączkę budowlaną”, liczba nowych budynków co roku spadała. Teraz trend się odwrócił.

Na Podhalu zawsze budowało się sporo. Z powodu niebotycznie wysokich cen mieszkań, a także możliwości zarobienia na turystach, górale od lat wolą postawić (na rodzinnej lub kupnej działce) dom z częścią do wynajmu, niż kupić apartament czy mieszkanie.

– Od lat wyraźnie było jednak czuć, że ruch w budownictwie robi się mniejszy – uważa Grzegorz Piksa, architekt z Zakopanego. – Od jakichś 5 lat zleceń co roku mieliśmy mniej. Chyba wynikało to ze światowego kryzysu. Od zeszłego roku widać jednak pewną poprawę. Ludzie znów zaczęli budować.

Słowa projektanta potwierdzają liczby. O ile w szczycie boomu (przypadł na r. 2008) w całym powiecie tatrzańskim wydano 457 pozwoleń na budowę nowych czy rozbudowę starych obiektów, to już w 2012 roku ta liczba spadła o ponad 38 proc., co oznacza, że urzędnicy pozytywnie rozpatrzyli prośbę o zezwolenie na budowę dla 285 osób.

Zniżkowy trend zmienił się dopiero po 4 latach. W 2013 roku starostwo w Zakopanem wydało 302 pozwolenia na budowę czy rozbudowę budynków. Wszystko wskazuje też na to, że i w tym roku ten wynik będzie lepszy. Do środy urzędnicy dali bowiem zielone światło na rozpoczęcie 250 inwestycji.

– Ciężko mi powiedzieć, z czego to wynika – zastanawia się Stanisław Dawidek, naczelnik Wydziału Budownictwa. – Rzeczywiście jednak widać, że ostatnio przychodzi do nas z prośbą o wydanie pozwolenia coraz więcej osób. Warto zaznaczyć, że ich wnioski w przeważającej większości dotyczą pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych). O wiele mniej jest już natomiast wniosków o pozwolenie na postawienie obiektów wielopowierzchniowych. Marketów, hoteli czy apartamentowców buduje się teraz co najwyżej kilka w ciągu roku.

Zdaniem Dawidka wiąże się to z zastojem cen na rynku nieruchomości. Jeszcze w 2008 r. cena metra kw. mieszkania w Zakopanem wynosiła ok. 12 tys. zł. Dziś spadła do 7 tys. Deweloperzy, którzy mają jeszcze działki w centrum miasta, zrezygnowali z ich zabudowy lub czekają aż ceny wzrosną.

Dlaczego więc rośnie liczba budowanych domów jednorodzinnych? Odpowiedzi są co najmniej dwie. Po pierwsze spadły ceny materiałów budowlanych.

– Oczywiście nie jest to obniżka o 40 czy 50 procent, ale chociażby cement, pustaki czy nawet robocizna jest teraz tańsza – mówi Kinga Szyszka, góralka z Jurgowa budująca właśnie dom. – Cztery lata temu moja siostra murarzowi płaciła 170 zł dniówki. Ja w zeszłym roku dawałam robotnikom 140 zł.

Z drugiej strony jednak obecnie prywatni inwestorzy nie mogą odliczyć sobie podatku VAT od materiałów budowlanych. Rząd w zeszłym roku zabrał taką możliwość. – Ludzie to odczuli – mówi Teresa Migiel z Zakopanego. – Dotychczas co roku można było odzyskać od skar-bówki kilka tysięcy zł. Zawsze za te pieniądze wykonało się inne roboty.

Zdaniem ekspertów innym bodźcem, który napędził rynek budowlany w pow. tatrzańskim, jest też fakt, że w ostatnim roku wiele gmin skończyło wreszcie uchwalać plany zagospodarowania przestrzennego.

– Po ich wprowadzeniu ludzie nie są już zmuszeni przez wiele miesięcy starać się w gminach o warunki zabudowy – wyjaśnia Grzegorz Piksa. – Plan określa, co mogą budować i jak taki dom ma wyglądać. Plany eliminują też konieczność pytania sąsiadów przyszłego domu o zgodę na jego postawienie. W górach, gdzie wiele osób jest skłóconych z sąsiadami, to prawdziwe zbawienie.

Pod Giewontem dla branży budowlanej powiało więc optymizmem. Tego samego niestety nie można powiedzieć jednak o powiecie nowotarskim, gdzie prawdopodobnie właśnie teraz rozpoczyna się kryzys. O ile bowiem w 2010 roku w okolicach Rabki, Nowego Targu, Jabłonki czy Szczawnicy dano zgodę na budowę 1400 nowych budynków, to już rok temu miejscowe starostwo wydało tylko 1161 pozwoleń na budowę czy rozbudowę. Do września tego roku było ich jeszcze mniej, bo jedyne 700.

Liczba wydanych pozwoleń na budowę a liczba domów, które się budują, to na Podhalu od lat dwie różne sprawy. Klasyczne jest już powiedzenie, że w naszym regionie „prawo budowlane jakoś się nie przyjęło”, a ludzie budują samowole.

– Ostatnimi laty jest z tym jednak o wiele lepiej – mówi Jan Kęsek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Zakopanego. – Przypadków, że ludzie budują swój dom całkowicie bez pozwoleń, jest 2–3 w ciągu roku. Częściej zdarza się, że ktoś mając pozwolenie na dom, powiększa go o dodatkowe piętro czy skrzydło. To też jest naganne, ale taki obiekt przy spełnieniu pewnych warunków można zalegalizować. Wygląda na to, że górale coraz bardziej przestrzegają prawa budowlanego.

TAK BUDOWANO W 2013 R.

- Zakopane – 152 budynki*
- Kościelisko – 28 budynków
- Witów – 4 budynki
- Dzianisz – 7 budynków
- Poronin – 14 budynków
- Ząb – 14 budynków
- Suche – 3 budynki.
- Stasikówka – 1 budynek
- Nowe Bystre – 5 budynków
- Murzasichle – 15 budynków
- Małe Ciche – 2 budynki
- Bustryk – 2 budynki
- Bukowina Tatrzańska – 11 budynków
- Białka Tatrzańska – 11 budynków
- Jurgów – 4 budynki
- Czarna Góra – 2 budynki
- Rzepiska – 3 budynki
- Brzegi – nie budowano nic
- Leśnica – 6 budynków
- Groń – 4 budynki
- Biały Dunajec – 5 budynków
- Gliczarów D. – 1 budynek
- Gliczarów G. – 3 budynki
- Sierockie – 4 budynki
- Leszczyny – 1 budynek

* domy jednorodzinne, budynki usługowe i obiekty wielorodzinne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski