Podniebne treningi

- W pierwszych dniach pobytu nasza baza mieściła się w kompleksie Traverlodge położonym na wysokości 1600 metrów, a usytuowanym w zachodniej części Denver. Hotel prowadzony jest przez wielkiego miłośnika sportu Andrzeja Szadzińskiego, niegdyś hokeisty w Toruniu, a obecnie grającego w amerykańskiej lidze oldbojów. Nasz gospodarz posiada dużą wiedzę na temat panujących tutaj warunków klimatycznych i pomaga nam w dostosowaniu się do wysokości. To u niego przygotowywała się grupa chodziarzy z Robertem Korzeniowskim oraz Renata Mauer. Z ośrodka w Denver robimy wypady na treningi na wysokości 2000 - 2800 metrów n. p. m. Zdążyliśmy się już zapoznać także z trasą mistrzostw. Zostaną one rozegrane w malowniczej miejscowości Bever Creek położonej 140 mil od Denver i 10 mil od centrum sportów zimowych w Vail. Znaczna część odcinków usytuowana została w centrum kurortu, pozostałe przebiegają przez jeden z miejscowych potoków - relacjonuje Andrzej Kramarczyk, którego cieszy fakt, że samopoczucie, a przede wszystkim forma są coraz lepsze.