Podpisywał się: „Wszyscy święci”. Święty nie był, wręcz przeciwnie

Czytaj dalej
Artur Drożdżak

Podpisywał się: „Wszyscy święci”. Święty nie był, wręcz przeciwnie

Artur Drożdżak

Tylko kilka osób zwróciło uwagę na przesyłkę, która w sierpniu 2016 r. dotarła do siedziby spółki. Ktoś w do szarej koperty wsadził dwie buteleczki soków i nie napisał słowa, o co mu chodzi. Firma była potentatem na rynku i towar wysyłała w cały świat. Przesyłka była z Wielkiej Brytanii, gdzie też eksportowano produkty, więc sprawę uznano za poważną.

Buteleczki były oryginalnie zakręcone, z numerem partii, a w środku znajdowała się podejrzana zielona ciecz.

Potraktowano to jako reklamację i przekazano do zakładu produkcyjnego firmy na Śląsku. Kolejna przesyłka dotarła dwa miesiące później. Tym razem buteleczki o pojemności 300 ml zawierały ciecz koloru fioletowego. Ktoś wysłał ją z Londynu i znów potraktowano to jako reklamację.

Anonimy z pogróżkami

O co właściwie chodzi, stało się jasne miesiąc później, gdy na adres firmy trafił anonim z żądaniami finansowymi.

Szantażysta sugerował, że do połowy listopada należy spełnić jego warunki, bo w przeciwnym przypadku będzie produkował i rozprowadzał zatrute produkty tej spółki. Odwołał się do „wcześniej przesłanych próbek”.

Zapowiedział, że w ramach świątecznej promocji takie „napoje” trafią do sklepów, szkół, przedszkoli domów dziecka i nie będzie to już płyn do płukania ust. Podpisał się All Saints.

Czytaj więcej:

  • Ustalenia śledczych - na kopertach nie było odcisków palców i zapachu

Artykuł dostępny wyłącznie dla prenumeratorów

  • dostęp do wszystkich treści Dziennika Polskiego,
  • codzienne wydanie Dziennika Polskiego,
  • artykuły, reportaże, wywiady i multimedia,
  • co tydzień nowy numer Ekstra Magazynu.
Kup dostęp
Masz już konto? Zaloguj się
Artur Drożdżak

Dziennikarz zajmujący się sprawami sądowymi i prawnymi specjalizujący się w zagadnieniach karnych. Częsty uczestnik rozpraw w sądach na terenie całej Małopolski, głównie w Krakowie, Tarnowie i Nowym Sączu. Były wykładowca dziennikarstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, Uniwersytecie Pedagogicznym i Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.