Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podrobione paszporty

Redakcja
Jedni próbują takich wybiegów, inni - bez ceregieli przechodzą przez tzw. zieloną granicę. W Zakopanem zatrzymano dwóch mężczyzn i jedną kobietę, którzy tak przedostali się do Polski ze Słowacji. Okazało się, że wcześniej cała trójka legalnie przeszła na tamta stronę, ale w drodze powrotnej wędrowcy postanowili sobie skrócić trasę. Podobnie zachowały się dwie pary Czechów, które zostały zatrzymane w schronisku w Dolinie Kościeliskiej (jedna) i w Cichej Dolinie (druga). Kilku innych naszych rodaków wpadło w ręce pograniczników na Tomanowej Przełęczy, w rejonie Wyżni Tomanowej i niedaleko Łysej Polany.

Prosto z granicy

 We wrześniu funkcjonariusze Karpackiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali wielu podróżnych posługujących się podrobionymi paszportami. Najczęściej do takich zdarzeń dochodziło w Chyżnem, ale także w Łysej Polanie, Chochołowie i w... porcie lotniczym w Krakowie-Balicach.. Jak nam powiedziała wczoraj Barbara Tokarczyk - pełniąca obowiązki sekretarza KO SG - najczęstsze sposoby stosowane przez pseudoturystów to: wymiana kartek w dokumentach, legitymowanie się fałszywymi paszportami, przedstawianie przy odprawie cudzych dowodów tożsamości. Oczywiście, za takie próby oszustwa grozi odpowiedzialność karna.
 Dodajmy, że od początku roku funkcjonariusze KO SG zatrzymali 331 osób usiłujących nielegalnie przekroczyć granicę. Najczęściej czynili to świadomie obcokrajowcy i przemytnicy. Bywa jednak, że to turyści zachowują się w górach tak niefrasobliwie i sami sobie wyznaczają miejsce przechodzenia na polską lub słowacka stronę. Czasem dzieje się tak z powodów obiektywnych: braku znajomości terenu, zabłądzenia czy złych warunków atmosferycznych.

(pg)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski