Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróż przez dzieje

PS
Spotkanie było częścią cyklu gawęd tematycznych, poświęconych przyrodzie, historii, mieszkańcom i dniu dzisiejszemu dorzecza Prądnika. Organizowane przez Towarzystwo Prądnickie imprezy odbywają się w każdy pierwszy wtorek miesiąca w Dworku Białoprądnickim. Na temat majowego posiedzenia wybrano wybitne postaci polskiej historii i kultury, w których życiorysie wyśledzić można związki z doliną Prądnika. Jak zauważył Jerzy Sala, przegląd dziejów terenów leżących w dorzeczu Prądnika pozwala przekonać się, że z obszarem tym związanych było w ciągu wieków całe mnóstwo osób znaczących w polskiej historii, literaturze i sztuce. Z tego względu w prelekcji zaprezentowano jedynie pewien wybór sylwetek, w założeniu autora - najważniejszych i najciekawszych. Wykład ilustrowany był przeźroczami prezesa towarzystwa Wiesława Barczewskiego.

Dorzecze Prądnika

We wtorek w krakowskim Dworku Białoprądnickim odbyło się kolejne spotkanie z cyklu "Z nurtem Prądnika". Tym razem członek Towarzystwa Prądnickiego Jerzy Sala mówił o "Wybitnych postaciach dorzecza".

Jako pierwszego zaprezentowano Iwona Odrowąża - biskupa krakowskiego i kanclerza Leszka Czarnego. To dzięki jego staraniom do Polski - i Krakowa - trafił wielce później zasłużony zakon dominikanów. W 1220 r. biskup sprowadził ze Sławkowa na Prądnik duchaków i powierzył im opiekę nad szpitalem. Szpital ów stał na miejscu dzisiejszego Dworku Białoprądnickiego. Z kolei w Kacicach koło Słomnik Odrowąż założył klasztor Cystersów, których następnie przeniósł do Mogiły. Rozwinął akcję osadniczą w krakowskich dobrach biskupich, czynił nadania dla klasztorów Cysterskich w Sulejowie i Wąchocku oraz norbertańskich w Hebdowie i Imbramowicach. Imbramowice były rodową fundacją Odrowążów, funkcję ksieni pełniła tam siostra biskupa. On sam był ponadto posiadaczem najstarszej znanej prywatnej biblioteki (32 kupowane za granicą kodeksy), którą w testamencie przekazał katedrze wawelskiej.
Kolejna omówiona postać to biskup krakowski Prandota, który przeniósł duchaków z Prądnika do centrum miasta, ofiarował im parafialny kościół Świętego Krzyża, zabudowania szpitalne i gospodarcze. Prandota, przyjaciel Bolesława Wstydliwego, przyczynił się też do kanonizacji św. Stanisława. Trzecim biskupem, który pozostawił ślad w dziejach doliny Prądnika, był Wincenty Kadłubek. Zapisał on w swojej kronice znaną legendę o gonitwach w tej dolinie. Ważną rolę w rozwoju Prądnika odegrał jeszcze jeden wysokiej rangi duchowny: biskup Samuel Maciejowski, humanista, kanclerz wielki koronny, polityk, dyplomata, mecenas artystów. W biskupim folwarku w Prądniku, położonym przy trakcie wielkopolskim, w 1547 r. wybudował renesansowy pałac z ogrodem, letnią rezydencję biskupów krakowskich. Regularnie gościli tam m.in. Jan Kochanowski, Szymon Szymonowic i Łukasz Górnicki, tam też toczą się erudycyjne rozmowy bohaterów dzieła Górnickiego "Dworzanin polski", poświęcone dworskim obyczajom i humanistycznemu wychowaniu.
Kolejna historyczna odsłona dziejów doliny Prądnika to wydarzenia rozgrywające się podczas elekcji Stefana Batorego. Doszło wtedy do bitwy pod Skałą, gdzie starły się oddziały polskie i habsburskie; te drugie należały do pretendującego do polskiego tronu arcyksięcia Maksymiliana. Bitwa była zacięta, rzeka spłynęła krwią, i stąd - jak mówi legenda - wzięła się nazwa Prądnik Czerwony.
XVIII-wiecznym prądnickim epizodem była obecność Augusta II Sasa, który w drodze do Krakowa zatrzymał się na Prądniku. -Muzykę namszę koronacyjną króla napisał sam Jan Sebastian Bach. Stąd dopewnego stopnia możnastwierdzić związek Prądnika z____tym wielkim kompozytorem - żartował prezes Barczewski.
Następnym władcą, który odwiedził dorzecze, był Stanisław August Poniatowski. W 1781 r. podziwiał on most przez Prądnik, będący dziełem kanonika Sebastiana Sierakowskiego. Most został rozebrany w latach 60. XX w., dziś na jego miejscu przebiega trasa z Nowej Huty. Cztery lata później król odbył wycieczkę do Ojcowa i Pieskowej Skały, zawitał także do Jaskini Ciemnej, którą na tę okoliczność pięknie oświetlono. W jaskini odbył się wtedy także pierwszy (i chyba ostatni) koncert orkiestry.
Postacią silnie związaną z okolicami Prądnika był Tadeusz Kościuszko. Jak głosi tradycja, miał on nocować w zniszczonym dziś zajeździe, położonym przy Dworku Białoprądnickim. Tam zatrzymał się ze sztabem, stamtąd wydawał wojskowe dyspozycje. Od czasów kościuszkowskich prelegent przeskoczył zgrabnie do XX w. - i nawiązał do Józefa Piłsudskiego: bo to właśnie dzisiejszą ulicą Prądnicką szli 6 sierpnia 1914 r. ku Michałowicom strzelcy 1. Kompanii Kadrowej. -8 sierpnia, gdy oddziały strzeleckie weszły już doKongresówki, Piłsudski znalazł chwilę, by pojechać doPieskowej Skały izwiedzić tamtejszy zamek - opowiadał Jerzy Sala. Wizytę tę upamiętniono później specjalną tablicą.
Drugi wielki Polak związany w pewien sposób z Prądnikiem to Karol Wojtyła. Jako biskup krakowski wiele razy odwiedzał i wizytował klasztory i kościoły. Prądnicki szpital nosi dziś zresztą imię Jana Pawła II.
Druga część prelekcji Jerzego Sali poświęcona była części dorzecza leżącej bliżej źródeł Prądnika. Obecni usłyszeli historie zamków w Pieskowej Skale i Ojcowie oraz pustelni bł. Salomei. Mniszka ta była córką księcia Leszka Białego i księżniczki ruskiej Grzymisławy. Gdy miała zaledwie 6 lat, została zaręczona z księciem węgierskim Kolomanem, co miało utrwalić pokój między Polską a Węgrami. Po śmierci męża wstąpiła do zakonu klarysek. Ostatnie lata życia spędziła w uposażonym przez Bolesława Wstydliwego klasztorze w Skale.
Przy okazji Ojcowa nie zabrakło opowieści o pobycie Władysława Łokietka, ukrywającego się przed Czechami, oraz znanej legendy związanej z jaskinią jego imienia. Syn Władysława Kazimierz Wielki rozpoczął w Ojcowie wznoszenie systemu fortyfikacyjnego, broniącego szlaku handlowego z Krakowa na Śląsk. Z czasów Kazimierza Wielkiego pochodzą dwie warownie obronne znajdujące się na terenie obecnego parku narodowego: zamek w Pieskowej Skale oraz ruiny zamku w Ojcowie. Ten ostatni Kazimierz na cześć ojca nazwał "castrum Oczec" lub "Ociec u Skały".
Na początku XX w. zamek w Pieskowej Skale odwiedził pisarz Adolf Dygasiński. Poruszony złym stanem budowli zorganizował po powrocie do Warszawy spółkę, która wykupiła budowlę, odrestaurowała ją i przeznaczyła na dom letniskowy. Taką funkcję zamek pełnił w latach 1903-1939. Inny znany gość Ojcowa to Fryderyk Chopin, który w wieku 19 lat zwiedzał dolinę Prądnika wraz z grupą przyjaciół. Ostatnią omówioną przez Jerzego Salę postacią był Marian Langiewicz - generał, dyktator powstania styczniowego, uczestnik wyprawy Garibaldiego. Jak podkreślili członkowie Towarzystwa Prądnickiego, pamięć o Langiewiczu jest podtrzymywana wśród mieszkańców Ojcowa, a jego kult ciągle żywy.
To tylko niektóre wybitne postacie z dziejów Polski, których losy mniej lub bardziej związane były z doliną Prądnika. Prelegent był zmuszony ograniczyć się jedynie do niewielkiej grupy interesujących postaci, które pojawiły się w ciągu wieków nad brzegami tej rzeki. Zapowiedziano jednak, że prezentacja "Wybitnych postaci dorzecza" będzie kontynuowana. Kolejne spotkanie z cyklu "Z nurtem Prądnika" nastąpi w pierwszy wtorek czerwca.
Tekst i fot.: (PS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski