Państwo D. zamiast kilkudziesięciu złotych zapłacili za Internet parę tysięcy
Niepokój państwa D. wzbudził już pierwszy wysoki rachunek, na którym na "minibillingu" znalazło się kilkanaście połączeń z numerami zaczynającymi się od 0-700. Do rozmów tych nie chciał się przyznać nikt z rodziny i wszyscy patrzyli na siebie podejrzliwie. Drugi rachunek, opiewający na ponad 2500 zł, sprowokował państwa D. do działania. Zwrócili się o pełny billing. Liczba połączeń z numerami 0-700 wynosiła 45, co w sumie dało ponad 6000 jednostek taryfowych. Po rodzinnej dyskusji, podczas której wyjaśniono ponad wszelką wątpliwość, że nikt z domowników nie mógł dzwonić na podejrzane numery, ponieważ w tym czasie włączony był Internet, państwo D. zdecydowali się złożyć reklamację.
- Biliśmy głową o mur - _opowiada pani D. - _Reklamacji oczywiście nie uwzględniono, odwoływaliśmy się więc od kolejnych odwołań. Nic to nie dało, a urzędnicy telekomunikacji twierdzili cały czas, że to nasza wina. _Prawdziwą winę przypisać jednak należy w tym wypadku "dialerowi" lub osobie, która taką sprytną rzecz zamontowała w sieci. - _Dialer jest to program, który czyha na niezorientowanych internautów - _tłumaczy Jarosław Łukasik z krakowskiej TP SA. - _Po nieuważnym kliknięciu instaluje się w komputerze i co jakiś czas przekierowuje połączenie z numerem dostępowym do Internetu na połączenie z numerami 0-700 lub międzynarodowymi. Zdarza się, że w jakiejś witrynie internetowej pojawi się reklama; użytkownik bez zastanowienia kliknie "tak" i w ten sposób akceptuje przekierowanie.
Państwo D. długo nie mogli się pogodzić się z koniecznością zapłacenia wysokich rachunków. - _Nie czujemy się winni i nie rozumiemy, dlaczego nas obciąża się za to, że następuje przekierowanie, podczas gdy korzystamy z serwera TP SA. - _żali się pani D. - _Jesteśmy jedynie dostawcą usług internetowych - _podkreśla Jarosław Łukasik. - _Nie mamy wpływu na to, co znajduje się w sieci i w żaden sposób nie jesteśmy w stanie zapobiec przekierowaniom. _Podobne wytłumaczenie znalazło się też w odpowiedziach na liczne reklamacje i skargi państwa D.
Jarosław Łukasik podaje receptę na podstępne przekierowania: - _Problem dotyczy wszystkich osób, łączących się z Internetem przez numer dostępowy, czyli korzystających z modemu. Nie ma to związku z wykupieniem usługi "30 godzin" (to jest jedynie kwestia opłat) - _twierdzi. - _Dlatego polecam zablokowanie połączeń z numerami 0-700 lub międzynarodowymi, co kosztuje kilka złotych miesięcznie. Nie ma szans przebicia się przez blokadę. _Przedstawiciel TP SA dodaje jeszcze, że na kłopoty z przekierowaniami nie są narażeni użytkownicy korzystający z tzw. stałych łączy.
(SIE)
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?